Duże magazyny energii czekają na nowe wsparcie

Gwałtownie rosną potrzeby magazynowania energii, bo do 2030 r. podwoi się liczba OZE. Elektrownie szczytowo- -pompowe mogłyby magazynować nadwyżki zielonej energii, ale kosztują krocie. Kto wyłoży miliardy?

Publikacja: 17.07.2023 03:00

Duże magazyny energii czekają na nowe wsparcie

Foto: Bloomberg

Wraz z nadprodukcją energii z OZE coraz konieczniejsze są inwestycje w duże jej magazyny, takie jak elektrownie szczytowo-pompowe (rodzaj elektrowni wodnych). Obecnie w upalne dni, kiedy fotowoltaika pracuje na pełnych obrotach, coraz częściej dochodzi do wyłączania OZE. Rząd ułatwił proces budowy takich magazynów dzięki ustawie o ich przygotowaniu i realizacji, ale firmy energetyczne pytają teraz o finansowanie tych wielomiliardowych inwestycji.

W Polsce działa już sześć elektrowni szczytowo-pompowych o łącznej mocy 1,9 GW. Największe spółki energetyczne mają nowe projekty o łącznej mocy ok. 2,5 GW. PGE planuje budowę takiej instalacji w Młotach (750 MW), Energa – w Tolkmicku (1040 MW), a Tauron – w Rożnowie (700 MW). Wszystkie te projekty są na wstępnym etapie realizacji.

Budowa elektrowni szczytowo-pompowych zwiększy elastyczność systemu energetycznego wobec wzrostu produkcji energii z fotowoltaiki i wiatru, której nie jesteśmy w stanie w danej chwili skonsumować. Takie elektrownie są w stanie przyjąć dużo większe nadwyżki energii niż bateryjne magazyny energii. Z nagromadzonej energii można korzystać wówczas, kiedy warunki atmosferyczne nie sprzyjają produkcji z OZE.

– Elektrownie szczytowo-pompowe są jedyną sprawdzoną technologią pozwalającą gromadzić energię na wielką skalę. Rozbudowie mocy zainstalowanych w OZE musi towarzyszyć rozwój magazynowania energii – mówi dr inż. Karol Pawlak z Instytut Elektroenergetyki Politechniki Warszawskiej. Pokazują to dane z ostatnich lat. W latach 2011–2021, kiedy moc OZE rosła, rósł też czas pracy elektrowni szczytowo-pompowych, w sumie o 45 proc.

Zgodnie ze strategią energetyczną zapotrzebowanie na prąd będzie rosło. Nadal będzie też rósł udział OZE w systemie elektroenergetycznym. – Potrzeba dostępności wielkoskalowych magazynów ujawnia się za każdym razem, gdy źródła OZE, czyli fotowoltaika i elektrownie wiatrowe, produkują więcej energii niż jest w stanie zużyć polska gospodarka. Wtedy pojawia się konieczność wyłączenia części OZE, których energię można byłoby przecież magazynować w elektrowniach szczytowo-pompowych – mówi Pawlak.

Najbardziej zaawansowany projekt takich instalacji ma PGE. Chodzi o budowę elektrowni szczytowo-pompowej Młoty w gminie Bystrzyca Kłodzka. W czerwcu prezes PGE Wojciech Dąbrowski powiedział, że studium wykonalności dla tej inwestycji jest już ukończone. Ma ono pomóc w uzyskaniu informacji o pracach, jakie należy wykonać w celu kontynuacji inwestycji, nowej koncepcji technicznej elektrowni, jak też całkowitych nakładach inwestycyjnych.

Z analiz Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk wynika, że inwestycja ta pochłonie ok. 6,2 mld zł. Aby PGE mogła udźwignąć koszty realizacji projektu, władze tej spółki i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podpisały umowę o współpracy przy budowie elektrowni Młoty. Pod koniec kwietnia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zgodę na odpłatne objęcie przez NFOŚiGW udziałów w spółce PGE Inwest 12, która odpowiada za budowę elektrowni. PGE obejmie 51 proc. udziałów, NFOŚIGW zaś 49 proc.

Projekty Energi i Taurona są mniej zaawansowane i mogą powstać później niż projekt PGE.

Inwestycje są bardzo kosztowne, ale rząd nie planuje dodatkowego systemu wsparcia. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przewiduje tylko ułatwienia proceduralne przyśpieszające realizację inwestycji. Przypomina, że każdy wprowadzany mechanizm wsparcia powinien być zgodny z przepisami o pomocy publicznej.

Innego zdania są spółki. – Zarówno programy krajowe, jak i unijne nie są wystarczające do zapewnienia odpowiedniego wsparcia inwestycyjnego dla budowy elektrowni szczytowo-pompowych – podkreśla Tauron. Zdaniem spółki, dla technologii magazynowania energii konieczna jest zmiana regulacyjna zapewniająca opłacalność działania elektrowni szczytowo-pompowych jako źródła wytwórczego energii. Takim instrumentem wsparcia mógłby być rynek mocy.

Resort klimatu odpowiada, że takie projekty już mogą uczestniczyć w mechanizmach rynku mocy (forma pomocy publicznej), dlatego nie ma potrzeby wprowadzania nowym mechanizmów wsparcia. Spółki jednak wskazują, że potrzebna będzie dodatkowa pomoc jak Fundusz Transformacji Energetyki, a ten utknął na etapie prac legislacyjnych.

Wraz z nadprodukcją energii z OZE coraz konieczniejsze są inwestycje w duże jej magazyny, takie jak elektrownie szczytowo-pompowe (rodzaj elektrowni wodnych). Obecnie w upalne dni, kiedy fotowoltaika pracuje na pełnych obrotach, coraz częściej dochodzi do wyłączania OZE. Rząd ułatwił proces budowy takich magazynów dzięki ustawie o ich przygotowaniu i realizacji, ale firmy energetyczne pytają teraz o finansowanie tych wielomiliardowych inwestycji.

W Polsce działa już sześć elektrowni szczytowo-pompowych o łącznej mocy 1,9 GW. Największe spółki energetyczne mają nowe projekty o łącznej mocy ok. 2,5 GW. PGE planuje budowę takiej instalacji w Młotach (750 MW), Energa – w Tolkmicku (1040 MW), a Tauron – w Rożnowie (700 MW). Wszystkie te projekty są na wstępnym etapie realizacji.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Magazyny Energii
Polska i Ukraina tworzą wspólne magazyny prądu. Odpowiedź na rosyjskie ataki
Magazyny Energii
Polsce pilnie potrzeba magazynów energii
Magazyny Energii
Columbus szuka wsparcia finansowego dla magazynów energii. Pomogą Ukraińcy
Magazyny Energii
Na Śląsku powstaną magazyny energii zamiast hałd węglowych
Magazyny Energii
PGE wybuduje duży magazyn energii, ale dopiero za kilka lat
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił