– Uważamy, że konieczne jest przeanalizowanie obciążeń podatkowych Gazpromu wspólnie z ministerstwem energii i ministerstwem finansów i „dokonanie pewnych korekt” – przyznał w środę Witalij Chatkow, szef jednego z departamentów koncernu, w wystąpieniu na forum „Rosyjski Kompleks Paliwowo-Energetyczny w XXI wieku”.
Czytaj więcej
Rosyjski reżim próbuje zmusić niemiecki Wintershall Dea do wycofania pozwu przeciwko Rosji przed...
Według menadżera Gazprom widzi szansę na „korektę” podatku od wydobycia kopalin. Obecnie dostarcza on do budżetu Kremla 13 proc. wszystkich dochodów z ropy naftowej i gazu – 1,44 bln rubli z 11,1 bln.
Podatki od Gazpromu na wojnę Putina
„Od 2000 r. dynamika wzrostu wydatków na podatek od wydobycia kopalin (NDPI) okazała się dla Gazpromu wyższa niż dynamika zmian (wzrostu) cen gazu” – cytuje wypowiedź Chatkowa agencja RIA Nowosti. W listopadzie 2022 r. Kreml podniósł podatek dla sektora wydobywczego, by mieć więcej pieniędzy na rozpętaną wojnę. Obciążenia podatkowe przemysłu gazowego i naftowego Rosji zostały zwiększone w latach 2023-2025. Ponadto stawki podatku od wydobycia kopalin dla gazu ziemnego zostały skorygowane sześć miesięcy wcześniej niż planowano, czyli od 1 stycznia 2023 r.
Zgodnie z poprawkami w latach 2023-2025 Gazprom miesięcznie wpłacał dodatkowo do kremlowskiego budżetu 50 mld rubli. Dało to łącznie dodatkowych wpływów około 1,8 bln rubli (dziś to 80 mld zł).