Prokuratura Generalna Rosji wniosła pozew do sądu w Moskwie, domagając się, aby niemiecka spółka Wintershall Dea nie mogła pozwać Rosji w Międzynarodowym Trybunale Arbitrażowym w Hadze. Na mocy nakazu sądowego spółka, prawnicy i arbitrzy mogą zostać zobowiązani do zapłaty 7,5 mld euro, pisze gazeta RBK.
Rosyjski sąd w rosyjskiej sprawie
Pozew przeciwko niemieckiej spółce Wintershall Dea i trzem zagranicznym prawnikom-arbitrom został złożony w celu wydania zakazu kontynuowania postępowania spółki przeciwko Federacji Rosyjskiej w międzynarodowym arbitrażu handlowym w Stałym Trybunale Arbitrażowym z siedzibą w Hadze (Holandia) – poinformowało RBK źródło zaznajomione z treścią pozwu. Potwierdziło to inne źródło znające argumenty powoda.
Pozwanymi są: Wintershall Dea, kancelaria prawnicza Aurelius Cotta, która reprezentuje Wintershall, oraz trzej arbitrzy wyznaczeni do rozstrzygnięcia sporu: Charles Ponce, Hamid Gharavi i Olufunke Adekoya. Zgodnie z prawem rosyjskim, jeśli Wintershall Dea nie zastosuje się do potencjalnego nakazu sądu rosyjskiego nakazującego wstrzymanie postępowania w zagranicznym arbitrażu – a taki wyrok jest pewny, bo sądy w Rosji wykonują posłusznie polecenia Kremla, może zostać pociągnięta do odpowiedzialności do wysokości roszczeń finansowych zgłoszonych przeciwko stronie rosyjskiej za granicą.
Czytaj więcej
Rosyjskie sądy dostały od Kremla uprawnienia do ogłaszania upadłości zachodnich koncernów mającyc...
Ponieważ łączna kwota roszczeń Wintershall wobec Rosji wynosi co najmniej 7,5 mld euro, prokuratura domaga się, aby sąd przyznał Rosji taką samą kwotę – 7,5 mld euro w przypadku niezastosowania się do postanowienia sądu rosyjskiego. Rosjanie grożą, że kwota ta może zostać solidarnie odzyskana od wyznaczonych arbitrów, jeśli będą oni kontynuować lub w inny sposób wspierać postępowanie arbitrażowe przeciwko Rosji.