Katar to jeden z największych eksporterów gazu ziemnego w formie LNG. W drugim kwartale tego roku Katar odpowiadał za blisko 12 proc. dostaw tego paliwa do Unii Europejskiej. Ewentualne i hipotetyczne przerwy w dostawach LNG z Kataru mogło być także hipotetycznie także problemem dla Polski.
Czytaj więcej
Najwięcej gazu trafiło do francuskiej Dunkierki. Nie jest to jednak gaz przeznaczony tylko na rynek wspólnotowy. Jest tam przeładowywany i odpływa w świat. Ta możliwość skończy się Rosji za dwa miesiące.
Nowe prawo UE ma chronić przed pracą przymusową
Zatwierdzona w tym roku dyrektywa w sprawie należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw wymaga od dużych firm działających w Unii Europejskiej sprawdzenia, czy ich łańcuchy dostaw wykorzystują pracę przymusową lub powodują szkody w środowisku, a w przypadku ich wystąpienia eliminują je. W przypadku niedostosowania się obejmują grzywny w wysokości do 5 proc. światowego obrotu. - Jeśli jest tak, że tracę 5 proc. wygenerowanych przeze mnie dochodów to nie udam się do Europy. Nie blefuję - powiedział Kaabi FT, dodając, że 5 proc. generowanych przychodów QatarEnergy oznacza 5 proc. generowanych przychodów państwa Kataru. - To są pieniądze ludzi, więc nie mogę stracić takich pieniędzy – i nikt nie zaakceptowałby utraty takich pieniędzy – dodał.
Czytaj więcej
Węgry prowadzą rozmowy z Rosją i Ukrainą w sprawie utrzymania otwartych dostaw gazu przez Ukrainę, mimo że import rosyjskiego gazu odbywa się teraz przez gazociąg Turkstream - powiedział premier Viktor Orbán w sobotę, dodając, że nie chce rezygnować z tej trasy.
Kaabi, minister pełniący także funkcje dyrektora generalnego państwowej firmy QatarEnergy, powiedział, że UE powinna dokładnie przeanalizować ustawę o należytej staranności. Powiedział również, że jego kraj nie wiąże żadnych obaw co do zapowiedzianego zniesienia limitu na eksport LNG przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa.