Pierwsze dostawy gazu na Krym gazociągiem z Kraju Krasnojarskiego rozpoczną się „w najbliższych dniach”, ogłosiła Swietłana Borodulina minister paliw i energetyki krymskiej administracji, podała agencja Nowosti.
We wtorek z wielką pompą ogłoszono start dostaw gazu z Rosji na zamarzający Krym. Sygnał do uruchomienia gazociągu dał rosyjski prezydent. Gaz z Rosji ma pozwolić na rozpoczęcie budowy dwóch elektrowni niezbędnych dla uzyskania bilansu energetycznego półwyspu. Mają one dać dodatkowe 250 MW. A to z kolei ma stać się „impulsem do rozwoju Krymu” – zapewnił Putin.
Na razie gaz na Krym nie dociera. Władze tłumaczą to pracami rozruchowymi oraz koniecznością wykonania przez firmy budujące gazociąg poleceń nadzoru budowlanego. Okazuje się, że już po oficjalnym starcie, jeszcze wiele jest do poprawienia. Nadzór wytknął wykonawcom naruszenie norm i dokumentacji.
Gazociąg ma 400 km (16 km pod wodą) rur o 700 mm średnicy i łączy Rosję z półwyspem krymskim. Dostarczy gaz do budowanych w Sewastopolu i Symferopolu elektrowni o mocy łącznej 940 MW. bez tych elektrowni Krym ma nieustanne kłopoty z prądem i ogrzewaniem, od kiedy Ukraina odłączyła zasilanie przejętego przez Rosję półwyspu.