PNIG Kraków wysyła trzecie urządzenie wiertnicze do Ugandy

Brytyjska spółka Tullow Oil zakontraktowała do prac wiertniczych w Ugandzie kolejne, trzecie już, urządzenie PNIG Kraków - krakowskiej spółki-córki PGNiG

Publikacja: 15.04.2011 14:40

PNIG Kraków wysyła trzecie urządzenie wiertnicze do Ugandy

Foto: spółka

Wiertnia K 900 rozpocznie w maju wiercenia dwóch otworów poszukiwawczych. Teraz jest ona przygotowywana do transportu z Mozambiku, gdzie zakończyła pracę dla firmy innego operatora - Sasol Oil.

Wiertnię obsługiwać będzie, podobnie jak na mozambickim kontrakcie, zespół polskich i kazachskich specjalistów, którzy od lat pracują dla PNIG Kraków.

Krakowska spółka jest obecna w Ugandzie od trzech lat. W tym czasie realizowała prace wiertnicze na zlecenie takich operatorów jak: Heritage Oil & Gas, Dominiom czy Neptune.

Od dwóch lat nieprzerwanie pracuje dla Tullow Oil. W zeszłym roku na koncesji tego operatora firma PNIG Kraków dowierciła się do największych złóż ropy naftowej w historii Afryki Środkowej.

W strategii firmy, Wschodnia Afryka jest postrzegana jako jeden z najważniejszych i najbardziej obiecujących rynków usług wiertniczych, z którym firma wiąże wielkie nadzieje biznesowe.

PNIG Kraków zatrudnia 1,15 tys. pracowników. Pracuje na rynkach: Polski, Czech, Ukrainy, Kazachstanu, Pakistanu i Ugandy.

Wiertnia K 900 rozpocznie w maju wiercenia dwóch otworów poszukiwawczych. Teraz jest ona przygotowywana do transportu z Mozambiku, gdzie zakończyła pracę dla firmy innego operatora - Sasol Oil.

Wiertnię obsługiwać będzie, podobnie jak na mozambickim kontrakcie, zespół polskich i kazachskich specjalistów, którzy od lat pracują dla PNIG Kraków.

Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Energetyka
Bez OZE ani rusz
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Energetyka
Inwestorzy i przemysł czekają na przepisy prawne regulujące rynek wodoru