PIPP - skarga do premiera na UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie widzi podstaw do uznania, iż PKN Orlen nadużywa pozycji dominującej. To stanowisko urzędu antymonopolowego wywołała skarga Polskiej Izby Paliw Płynnych do premiera Donalda Tuska na działania UOKiK

Publikacja: 19.09.2012 17:40

PIPP - skarga do premiera na UOKiK

Foto: Fotorzepa, Bartek Sadowski BS Bartek Sadowski

Chodzi o nieuwzględnianie uwag kierowanych we wrześniu br. przez niezależnych operatorów stacji o zbadanie naruszenia przez PKN Orlen zasad konkurencji. PIPP zawiadamiając UOKiK wskazywał przykłady konkretnych stacji należących do lidera rynku, w których informował o sprzedaży przez nie paliw z marżą 10 groszy za litr, a czasem nawet z marżą ujemną.

Urząd antymonopolowy wniosek odrzucił, tłumacząc, że przedsiębiorcy w sposób niewystarczający wykazali naruszanie zasad konkurencji w długim czasie, tj. w okresie co najmniej jednego roku kalendarzowego. UOKiK obstaje przy swoim. Twierdzi, że nie ma podstaw, by uznać że PKN nadużywa pozycji dominującej.

- Materiały nadesłane przez Polską Izbę Paliw Płynnych niestety nie stanowią materiału udowadniającego złamanie prawa konkurencji. Dotyczyły bowiem zachowań Orlenu tylko w krótkich okresach w roku (jedno lub wielodniowych), co nie może być uznane za trwałą praktykę. Ponadto obszerne nasze analizy prowadzone w ciągu ostatnich kilku miesięcy nie dają podstaw do stwierdzenia złamania prawa. Wyniki są jasne - występowały okresy, w których PKN zaniżył marżę, ale nie świadczy to jeszcze o realnym wpływie na konkurencję na tym rynku – wyjaśnia Małgorzata Cieloch, rzecznik UOKiK. Jednocześnie jednak zapewnia, że urząd nadal będzie monitorować sytuacje na rynku paliw i sprawdzać sygnały dotyczące możliwego naruszenia konkurencji.

W czerwcu UOKiK zakończył postępowanie wyjaśniające w sprawie sytuacji na rynku paliw. Przedmiotem analizy urzędu było przede wszystkim zachowanie rynkowego potentata PKN Orlen. UOKiK sprawdzał, m.in. w związku z sygnałami pochodzącymi od PIPP, relację pomiędzy cenami detalicznymi paliw na stacjach Orlenu, a hurtowymi stawkami, po których spółka sprzedaje olej napędowy i benzynę swoim konkurentom na rynku detalicznym.

- Przeprowadzone postępowanie wyjaśniające nie dało podstaw do uznania, że działania PKN Orlen są sprzeczne z prawem konkurencji. Jak wykazała nasza analiza cen paliw stosowanych w całym 2011 roku różnica pomiędzy ceną hurtową i detaliczną stosowana przez PKN Orlen nie powodowała sprzecznego z prawem konkurencji wykluczenia z rynku, którego stwierdzenie pozwalałoby – w świetle orzecznictwa dotyczącego praktyki zaniżania marży – na stwierdzenie nadużywania przez PKN Orlen pozycji dominującej – dodaje Cieloch

Jak zachowa się premier? - Pismo Polskiej Izby Paliw Płynnych wpłynęło do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów 17 września i obecnie jest przez nas analizowane – poinformowali przedstawiciele biura prasowego KPRM.

Chodzi o nieuwzględnianie uwag kierowanych we wrześniu br. przez niezależnych operatorów stacji o zbadanie naruszenia przez PKN Orlen zasad konkurencji. PIPP zawiadamiając UOKiK wskazywał przykłady konkretnych stacji należących do lidera rynku, w których informował o sprzedaży przez nie paliw z marżą 10 groszy za litr, a czasem nawet z marżą ujemną.

Urząd antymonopolowy wniosek odrzucił, tłumacząc, że przedsiębiorcy w sposób niewystarczający wykazali naruszanie zasad konkurencji w długim czasie, tj. w okresie co najmniej jednego roku kalendarzowego. UOKiK obstaje przy swoim. Twierdzi, że nie ma podstaw, by uznać że PKN nadużywa pozycji dominującej.

Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz