Grupa Lotos inwestuje w norweskie złoża

Polskie firmy coraz chętniej kupują udziały w zagranicznych firmach czy koncesjach, na których prowadzone są poszukiwania lub wydobycie ropy i gazu.

Publikacja: 06.11.2013 04:00

Grupa Lotos inwestuje w norweskie złoża

Foto: Bloomberg

Grupa Lotos kupi od brytyjskiego koncernu Centrica udziały w 14 norweskich koncesjach obejmujących złoża ropy i gazu znajdujące się pod dnem Morza Północnego. Na części z nich od pewnego czasu prowadzone jest wydobycie.

Gdańska spółka zapłaci za pakiet aktywów, określanych jako Heimdal, 175,8 mln dol. (536,3 mln zł).

Zwrot nakładów

Najważniejszą związaną z transakcją korzyścią dla Lotosu jest możliwość skorzystania z tzw. tarczy podatkowej. Chodzi o odzyskanie części pieniędzy z ok. 1,7 mld zł zainwestowanych wcześniej w norweskie złoże ropy Yme. Zainstalowano na nim wadliwą platformę wydobywczą, przez co jego eksploatacja stała się niemożliwa.

Dzięki inwestycji w Heimdal wpływy z bieżącego wydobycia nie będą opodatkowane, gdyż prawo norweskie pozwala odliczać od podatku większość nakładów na poszukiwania i wydobycie w tym kraju. Jak informuje Grupa Lotos, na koniec września odliczeniu z tytułu Yme podlega 1,07 mld zł. Do 2016 r. aż 2/3 tej kwoty może być rozliczone.

– Uzyskane z tego tytułu wpływy Grupa Lotos może przeznaczyć na zakup następnych koncesji w Norwegii, co pozwoli na dalszy wzrost wydobycia – mówi Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP.

Kolejny plus związany z zakupem to wzrost wydobycia.

– Dzięki tej transakcji Lotos podwaja wolumen wydobycia węglowodorów oraz powiększa rezerwy i zasoby zarówno ropy, jak i gazu ziemnego – informuje Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes ds. poszukiwań i wydobycia Grupy Lotos. W 2012 r. spółka wydobyła 265 tys. ton ropy i 20 mln m sześc. gazu.

Zamknięcie transakcji planowane jest na grudzień. Zanim do tego dojdzie, konieczne jest uzyskanie m.in. zgód administracyjnych w Norwegii.

Wczoraj po informacji o transakcji akcje Lotosu zdrożały na giełdzie o 3,1 proc. – najmocniej w WIG20.

Aktywne firmy

Podpisana przez Lotos umowa nie jest jedyną, jaką w ostatnich latach podpisały polskie firmy w związku z ekspansją na rynki zagraniczne w poszukiwaniu i wydobyciu ropy i gazu.

We wrześniu Orlen podał, że planuje do końca listopada przejąć za maksymalnie 183,7 mln dolarów kanadyjskich, czyli ok. 560 mln zł, firmę TriOil Resources zajmującą się poszukiwaniami i wydobyciem ropy i gazu w kanadyjskiej prowincji Alberta.

Dzięki tej akwizycji może zrealizować kilka celów. Na pierwszy plan wysuwają się dwa z nich: rozpoczęcie w ramach grupy produkcji ropy i gazu oraz pozyskanie niezbędnego know-how do poszukiwań i wydobycia, zwłaszcza złóż niekonwencjonalnych.

Również w tym roku Serinus Energy (d. KOV), spółka kontrolowana przez Jana Kulczyka, przejęła kanadyjską firmę Winstar Resources mającą złoża ropy i gazu w Tunezji i Rumunii. Wartość transakcji to 112 mln dolarów kanadyjskich (348 mln zł).

Ta sama firma w 2009 r. kupiła większościowy pakiet ukraińskiej firmy poszukiwawczej KUB-Gas. Dziś jest ona jednym z największych podmiotów wydobywających gaz u naszych wschodnich sąsiadów.

Dwa lata temu najbogatszy Polak, poprzez firmę Kulczyk Investments, kupił z kolei 18 proc. udziałów w nigeryjskim złożu ropy OML 42. Na same udziały wydał 263,3 mln dol. Łącznie planował zainwestować ok. 1 mld zł.

Dużym sukcesem przy inwestycjach w zagraniczne złoża ropy i gazu okazała się transakcja Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. W 2007 r. spółka na zakup udziałów w złoża Skarv wydała 360 mln dol. W tym roku oczekuje, że z wydobycia tam wypracuje ponad 1 mld zł przychodów. W przyszłym roku ma to już być 1,5 mld zł.

Na drugim biegunie jest Ryszard Krauze i zależny od niego Petrolinvest. Firma od 2006 roku zainwestowała w kazachskie koncesje OTG 191 mln dol. Jednak wydobycia nie rozpoczęła do dziś.

Grupa Lotos kupi od brytyjskiego koncernu Centrica udziały w 14 norweskich koncesjach obejmujących złoża ropy i gazu znajdujące się pod dnem Morza Północnego. Na części z nich od pewnego czasu prowadzone jest wydobycie.

Gdańska spółka zapłaci za pakiet aktywów, określanych jako Heimdal, 175,8 mln dol. (536,3 mln zł).

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie