Od poniedziałku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej prowadzi wśród samorządów nabór dla chętnych na mikroinstalacje do produkcji energii w przydomowych ogródkach. Jest to jedna z docelowo trzech dróg starania się o wsparcie na taką inwestycję. Pozostałe będą dopiero uruchamiane przez wojewódzkie oddziały NFOŚiGW i wybrany bank.
– W pierwszych dniach wpłynęły do nas wnioski na instalację systemów fotowoltaicznych z trzech gmin na łączną kwotę ok. 28 mln zł. Jeden z tych wniosków opiewa na ponad 21 mln zł – mówi „Rz" Witold Maziarz z NFOŚiGW.
Ilościowo to mało, ale należy zaznaczyć, że dla samorządów w fazie pilotażu przeznaczono tylko 100 mln zł, a to oznacza, że są wnioski na ponad 1/4 tego budżetu. A program może się rozkręcić.
– Kilkaset gmin zaczęło wypełniać podania o dofinansowanie w naszym „generatorze", dzięki któremu możemy mieć wgląd w ich prace. Wskazuje to na spore zainteresowanie samorządów programem – uważa Maziarz.
Przypomina jednocześnie, że w pierwszym roku funkcjonowania dopłat do kolektorów słonecznych, czyli w drugiej połowie 2010 r., fundusz wydatkował na nie zaledwie kilka milionów złotych, zaś w kolejnym – już ponad 100 mln zł.