Bliżej porozumienia z głodującymi w Inworocławiu

Jeszcze ?w tym tygodniu ruszą negocjacje między Orlenem ?a głodującymi pracownikami ?IKS Solino.

Publikacja: 05.11.2014 05:35

Raptem dwa tygodnie temu przed resortem administracji protestowali pocztowcy, w poniedziałek PKP Cargo poinformowało o sporze zbiorowym z organizacjami związkowymi, a już dzisiaj kolejny etap batalii związkowców. Do manifestacji szykują się pracownicy zmianowi Orlenu. Dzisiaj 600 z nich pojawi się przed kancelarią premier Ewy Kopacz.

Odprawy na zachętę

Władze Orlenu chcą wprowadzić czterobrygadówkę zamiast obecnego pięciozmianowego trybu pracy. To przynieść ma do 26 mln zł oszczędności rocznie i poprawić efektywność rafinerii. Konsekwencją będzie jednak redukcja 10 proc. etatów pracowników zmianowych. Odejdą głównie osoby w wieku emerytalnym. Sęk w tym, że nie chcą. I trudno się dziwić, bo zarobki w płockim koncernie są 2,5 razy wyższe niż średnia w sektorze przedsiębiorstw. W latach 2009–2013 wzrosły o ponad 23 proc. (w sektorze przedsiębiorstw wzrost ten sięgnął 15,6 proc.).

9,5 tys. zł wynosi średnie wynagrodzenie w Orlenie. Średnia w sektorze przedsiębiorstw jest niższa: 3,9 tys. zł

Według związkowców Orlenu zarząd spółki, szukając oszczędności, powinien zacząć od siebie. – Sam zarząd kosztuje spółkę 12 mln zł rocznie. Do tego dochodzi grupa 32 najwyższych rangą dyrektorów, 78 dyrektorów niższego szczebla, 220 kierowników i około 300 osób na stanowiskach nadzorczych. To w sumie koszty rzędu 160 mln zł – podkreśla Bogusław Pietrzak, przewodniczący MZZPRC, największego związku zawodowego Orlenu.

Z naszych informacji wynika, że płocka spółka, by przekonać pracowników do odejścia, może zdecydować się na potężne odprawy. Nieoficjalnie mówi się nawet o 100 tys. zł na głowę. Pracodawca jednak nie chce tego komentować. – Szczegóły dotyczące ewentualnych odpraw zostaną ustalone po zakończeniu analiz i konsultacji w sprawie zmiany organizacji czasu pracy – ucinają w Orlenie.

Bohdan Wyżnikiewicz, wiceszef Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, uważa, że pracownicy niesłusznie uzurpują sobie prawo do zysków firm. – Nie wszyscy pracują przecież w kopalni. Wysokie zyski Orlenu nie są specjalną zasługą osób pracujących przy komputerach ani ich niesamowitej wydajności. Żądania związkowców są więc przejawem pokusy nadużyć, typowej dla pracujących w dobrze prosperujących firmach – dodaje.

600 związkowców PKN Orlen przyjedzie w czwartek protestować przed Kancelarią Premiera

Krok do porozumienia

Związkowcy prowadzą też głodówkę w IKS Solino, inowrocławskiej spółce zależnej Orlenu. Koncernu wypowiedział tam układ zbiorowy pracy i pakiet socjalny, by uprościć system płac. Budżet na wynagrodzenia – wedle zapewnień Orlenu – ma pozostać bez zmian. Związkowcy uważają jednak, że stracą. – Pensje mogą być nawet o 1 tys. zł miesięcznie mniejsze – uważa Jerzy Gawęda, przewodniczący „Solidarności" w IKS.

W środę w wyniku głodówki siedem osób hospitalizowano, a jedna trafiła do szpitala. Rano odbyło się też spotkanie związkowców z przedstawicielem koncernu i wojewodą kujawsko-pomorskim. – Cieszy nas, że strona związkowa podjęła dialog – podkreślają w biurze prasowym płockiego koncernu.

Na spotkaniu postulaty podzielono na dwa bloki tematyczne: sprawy pracownicze i kwestie gospodarcze. – W ramach tych bloków będą się odbywały rozmowy, które ruszą jeszcze w tym tygodniu – informuje Jerzy Gawęda. Jego zdaniem kluczowe jest określenie przyszłej roli IKS Solino, uruchomienie nowych inwestycji w magazyny i kopalnie oraz zapewnienie zbytu dla wydobywanej solanki. Związkowcy obawiają się m.in., że sprywatyzowany Ciech może ograniczyć zamówienia. Dotychczas spółka była kluczowym odbiorcą IKS.

W Orlenie zapewniają jednak, że sytuacja w Solino jest bezpieczna. Firma wypłaca też należne wynagrodzenia. – Średnio to 5,9 tys. zł brutto – tłumaczą w płockiej centrali koncernu.

Raptem dwa tygodnie temu przed resortem administracji protestowali pocztowcy, w poniedziałek PKP Cargo poinformowało o sporze zbiorowym z organizacjami związkowymi, a już dzisiaj kolejny etap batalii związkowców. Do manifestacji szykują się pracownicy zmianowi Orlenu. Dzisiaj 600 z nich pojawi się przed kancelarią premier Ewy Kopacz.

Odprawy na zachętę

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie