„Rada dyrektorów Europejskiego banku Odbudowy i Rozwoju zgodziła się na dodatkowe finansowanie projektu budowy bezpiecznego sarkofagu na platformie/ Rada jest głównym organem do podjęcia decyzji, reprezentuje 66 akcjonariuszy banku. EBOR przekaże 350 mln euro. Jest kwota dodatkowa poza 165 mln euro od krajów G7 i 100 mln euro, które kraje wspomagające projekt chcą pozyskać podczas konferencji zaplanowanej na wiosnę 2015 r. Jeżeli całej kwoty nie uda się zebrać, to EBOR pokryje różnicę" - głosi komunikat banku cytowany przez agencję Unian. Ze swojej strony Ukraina przekaże na sarkofag 47 mln euro do 2017 r.

W sumie zebrane zostanie 615 mln euro potrzebne do dokończenia wyjątkowej budowy jaką jest nowy sarkofag. Unikalną konstrukcję zaprojektowało konsorcjum amerykańskich gigantów budowlanych Bachtel (projektował m.in. tunel pod kanałem La Manche) i Battelle oraz francuskiego EDF przy współpracy ukraińskich instytutów naukowych. Jest to rodzaj żelazobetonowej arki (namiotu), wysokiej na 105 m, długiej na 150 m i szerokiej na 257 m. Ta ważąca 29 tys. ton konstrukcja ma się poruszać na szynach i po wybudowaniu najedzie na stary sarkofag oraz czwarty blok, pokrywając je całkowicie. Da to światu sto lat bezpieczeństwa przed tym, co kryje się pod gruzami czwartego reaktora.

Eksplodował on w kwietniu 1986 r na skutek prowadzonego tam eksperymentu, który wymknął się spod kontroli (wszystko trwało niecałe 2 minuty). Straty i poziom skażenia do dziś są trudne do oszacowania. Leżące 4 km od rektora miasto Prypeć, (50 tys. ludzi ) zostało wysiedlone w 12 godzin, podobnie wysiedlono wszystkie okoliczne wsie i osady. W odległym o 30 km mieście Czarnobyl mieszkają i to czasowo pracownicy elektrowni.

Dyrektor elektrowni Ihor Gramotkin opowiadał trzy lata temu, że sadzone na obszarze tzw. strefy zero warzywa i owoce można będzie jeść bezpiecznie za 20 tysięcy lat.

Stary sarkofag został wybudowany w wielkim pośpiechu. Pod tysiącami ton piasku i betonu spoczywa tam to, co zostało po wybuchu: prawie cało paliwo uranowe, wypalone pręty grafitowe, zniszczone konstrukcje żelazo-betonowe. Ich wydobycie nie jest możliwe.