- Żeby zrealizować kontrakt budowy elektrowni na gaz, trzeba przedstawić wieloletnie kontrakty gwarantujące zaopatrzenie w surowiec. Obecnie jest tak, że jedynym dostawcą gazu jest PGNiG i kiedy pojawiają się problemy z zaopatrzeniem w rosyjski gaz, w najtrudniejszych sytuacjach firmy przemysłowe muszą być gotowe nawet na ograniczanie produkcji. Z tego punktu widzenia pojawienie się interkonektora jest bardzo dobrym sygnałem dla firm energetycznych takich jak np. Tauron - mówi w rozmowie z "Rz" Tomasz Chmal, ekspert Instytutu Sobieskiego.
Tauron we współpracy z PGNiG przygotowuje budowę bloku gazowego w Stalowej Woli. Współnie z KGHM zbuduje jednostkę w tej technologii w Elektrowni Blachownia.
Tomasz Chmal zaznacza, że przepustowość interkonektora w Cieszynie to tylko 500 mln m
3
rocznie, podczas gdy cała krajowa konsumpcja surowca wynosi 13 mld m