W piątek skończyły się międzynarodowe konsultacje polskiego programu rozwoju energetyki jądrowej. Z samych Niemiec napłynęło około 30 tys. listów, uwagi zgłaszały też inne państwa sąsiadujące z Polską. Austria poprosiła dodatkowo o rozmowy dwustronne. Do zgłoszonych uwag trzeba się będzie odnieść, a jeśli będą zasadne, wprowadzić zmiany do polskiego programu.
Ministerstwo Gospodarki odpowiedzialne za program, zapewnia, że konsekwentnie trzyma się harmonogramu. Choć konsultacje przedłużono o trzy miesiące, to nie będzie to mieć wpływu na samą inwestycję, za którą odpowiada Polska Grupa Energetyczna. PGE opóźnia się natomiast z rozpisaniem przetargu na wybór technologii jądrowej. Według harmonogramu inwestycji miał on być ogłoszony w drugiej połowie ubiegłego roku. Technologia, czyli typ reaktorów, odpowiada za mniej więcej połowę wartości inwestycji wycenianej nawet na 50 mld zł.
– Prace nad ogłoszeniem postępowania przetargowego na wybór dostawcy trwają. Dokładny termin ogłoszenia zostanie podany do publicznej wiadomości, jak tylko będzie to możliwe – zapewnia Marta Lau, rzeczniczka PGE Energia Jądrowa.
Przypomina, że kontynuowane są przetargi na wybór inżyniera kontraktu, wykonawcy badań lokalizacyjnych i środowiskowych oraz dla opracowania modelu finansowania projektu. Ale trwa to bardzo długo, przetarg na wybór inżyniera kontraktu rozpoczął się dokładnie rok temu.
Wśród powodów opóźnień w programie eksperci wymieniają oczekiwanie na nowego prezesa PGE i nową strategię spółki.