Związki trzech koncernów naftowych - włoskiego ENI , Marathon Oil.Co z USA i francuskiego Totala oraz szwajcarskiego Glencore z władzami z czasów Kaddafiego bada wspólna komisja stworzona przez Amerykanów i obecny libijski rząd.
Do dokumentów wysłanych w tej sprawie do zachodnich firm dotarł „Wall Street Journal". Libijczycy i Amerykanie, a także przedstawiciele firm odmawiają bliższych informacji na temat tego dochodzenia.
Efektem tego dochodzenia mogą być utrudnienia dla obydwóch firm w działalności na terenie Libii - informuje „WSJ".
I ENI i Total miały nadzieję na powrót do intensywnych poszukiwać złóż ropy w tym kraju. Zdaniem prokuratury w działalności francuskiego i włoskiego koncernu oraz w libijskich firmach naftowych mogło dojść do nieprawidłowości w sprawozdawczości finansowej. Prokurator generalny Libii, Abdelmajeed Saad zarządził audyt w National Oil Co (NOC) , największej libijskiej firmie naftowej. NOC natychmiast dostarczył wszystkie niezbędne dane. Dokumenty, jakie mają być badane dotyczą działalności z czasów rządu Kaddafiego, okresu wojny domowej oraz pierwszych powojennych miesięcy.
Wiceprezes NOC ds marketingu,Ahmed Shawki potwierdził,że otrzymał polecenie dostarczenia dokumentów dotyczących finansów i to polecenie wykonał.Zapewnił jednocześnie, że w przypadku ich firmy wszystko odbywało się zawsze zgodnie z obowiązującym prawem.