.
Skąd tak duże zainteresowanie projektami opartymi na paliwie gazowym? To przede wszystkim efekt polityki klimatyczno – energetycznej Unii Europejskiej, nastawionej na redukcję CO
2
. Jednak, jak wynika z raportu, aby koszty energii elektrycznej z gazu zrównały się z kosztami produkcji węglowej, cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla powinna wynosić w przybliżeniu 115 zł (28 euro) za tonę, podczas gdy obecnie kształtuje się ona na poziomie około 30 zł (7 euro). Nie bez znaczenia dla wzrostu popularności energetyki gazowej są także pojawiające się perspektywy wydobywania w Polsce gazu niekonwencjonalnego, które jednak nie zostały jeszcze wystarczająco zbadane i potwierdzone.
- Ze względu na ryzyko związane z inwestycjami w systemowe elektrownie gazowe, obecnie wydaje się, że firmy powinny się wstrzymywać z podjęciem decyzji o budowie takich źródeł przynajmniej do 2013 r. – sugeruje Piotr Łuba, partner w PwC. Dodaje jednak, że wstrzymanie się z podjęciem ostatecznej decyzji nie oznacza zaprzestania przygotowań do inwestycji. - Dla lokalizacji, gdzie możliwe jest wybudowanie zarówno elektrowni węglowej, jak i gazowej, należy przygotować koncepcję inwestycji w dwóch wariantach. Koszt dodatkowy będzie niewielki, w porównaniu z ewentualnymi stratami lub utraconymi korzyściami na skutek podjęcia nietrafionej decyzji inwestycyjnej, a korzyść w postaci szansy na szybkie rozpoczęcie inwestycji ogromna - wyjaśnia Łuba.
Inwestycje w bloki gazowe planują wszystkie duże koncerny energetyczne. Tauron ma w planach budowę m.in. bloku gazowego w Katowicach, w Stalowej Woli wspólnie z PGNiG i w Elektrowni Blachownia wspólnie z KGHM. PGE planuje budowę podobnych blokow w Gorzowie, Bydgoszczy, Lublinie, w szczecińskiej Elektrowni Pomorzany i w Puławach (łącznie o mocy 1300 MW – 1700 MW), a Energa w Grudziądzu. Z kolei Enea rozważa realizację wspólnych projektów gazowych z PGNiG, np. w Kozienicach.