Norwegowie sprzedali 10 proc. w projekcie Szach Deniz oraz rurociągu Południowo-Kaukaskim (Baku-Gruzja-granica Turcji). Akcje kupił narodowy koncern azerski SOCAR (6,7 proc.) oraz BP (3,3, proc.) - podał Statoil w komunikacie.
Cena transakcji to 1,45 mld dol. Udział norweski w Szach Deniz spadnie do 15,5 proc. a BP 0 operatora projektu, wzrośnie do 28,8 proc. a SOCAR do 16,7 proc.. Pozostałe udziały mają Łukoil, japoński NICO i francuski Total (po 10 proc.) oraz TPAO (9 proc.).
Dlaczego Norwegowie zmniejszyli swój udział w jednym z największych złóż gazu w Azji? Helge Lund prezes Statoil tłumaczy to mętnie: Sprzedaż części naszych aktywów odpowiada strategi koncernu skierowanej na optymizację portfela na podstawie twardych priorytetów przyszłych aktywów".
Prawdziwy powód mogą jednak stanowić rosnące koszty projektu azerskiego. Statoil podał, że udziałowcy przyjęli program inwestycyjny dla drugiego etapu projektu na poziomie 28 mld dol..
Zasoby szach Deniz oceniane są na 1,2 bln m3 gazu i 240 mln ton gazowego kondensatu. W I etapie wydobycie wyniesie 178 mld m3 gazu i 34 mln ton kondensatu. Udziałowcy mają w planach także budowę dwóch gazociągów - TANAP (przez Turcję do Europy) i TAP (przez Grecję i Albanię do Włoch). Oba są konkurencją dla South Steram Gazpromu, stworzą bowiem „południowy korytarz gazowy dla Europy z ominięciem Rosji".