Z informacji PAP wynika, że uchwała wywołała burzliwą dyskusję podczas obrad rady, a do jej poparcia przekonywali m.in. szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury i przewodniczący rady naczelnej Jarosław Kalinowski. Dokument ma być poddany pod głosowanie podczas kolejnego posiedzenia rady, która zbiera się co trzy miesiące.
Budowa dwóch elektrowni jądrowych jest w planach rządu. Pierwszy blok jądrowy miałby ruszyć ok. 2024 r. Piechociński zapowiadał wcześniej, że Polska obok Wielkiej Brytanii będzie „największym inwestorem w energetykę jądrową w Europie". Również premier Donald Tusk podkreślał, że „nie ma mowy" o przerwaniu programu jądrowego.
W projekcie uchwały, do którego dotarła PAP, napisano, że PSL „postanawia przyjąć za postulat programowy rezygnację z projektu budowy polskiej elektrowni atomowej" i postuluje „przekierowanie wszystkich środków finansowych z energetyki atomowej na zwiększone inwestycje w odnawialne źródła energii".
Projektem jądrowym zajmuje się powołana do tego celu spółka córka Polskiej Grupy Energetycznej PGE EJ1. Spółka czeka na zielone światło rządu na podjęcie kroków zmierzających do rozpoczęcia inwestycji, czyli na zatwierdzenie przez Radę Ministrów programu energetyki jądrowej. Prace nad projektem są już opóźnione i nadal trwają konsultacje w jego sprawie. Eksperci cytowani przez „Rz" podejrzewają, że może dojść do znacznego opóźnienia w harmonogramie inwestycji, o ile w ogóle będzie ona realizowana.