Chińczycy będą walczyć o swoje z PGE

Shanghai Electric Group do piątku zaskarży w Krajowej Izbie Odwoławczej decyzję PGE GiEK w sprawie wyboru głównego wykonawcy bloku w Elektrowni Turów. Wczoraj zapadła ostateczna decyzja.

Publikacja: 25.03.2014 10:01

Chińczycy będą walczyć o swoje z PGE

Foto: Bloomberg

Oferta chińskiej spółki na realizację jednostki w Bogatyni o mocy 430–450 MW została wykluczona z postępowania, mimo że była najniższa. Shanghai Electric zobowiązał się wykonać prace za kwotę przekraczającą 3,08 mld zł brutto, czyli o 1,17 mld zł mniejszą od zwycięskiej propozycji cenowej. Złożyło ją konsorcjum firm Hitachi Power Europe, MHPS Europe, Budimeksu i Tecnicas Reunidas Energia.

– Prawnicy pracują teraz nad uzasadnieniem stanowiska Shanghai Electric. Jest jednak oczywiste, że zarzuty, na podstawie których wykluczono spółkę z przetargu, są albo niezgodne z rzeczywistością, albo nieodpowiadające prawu zamówień publicznych – mówi w rozmowie z „Rz" Marek Frydrych, szef Sunningwell International, który doradza niektórym chińskim firmom budowlanym, m.in. Shanghai Electric.

Podkreśla przy tym, że spółka złożyła ofertę opartą na realistycznych założeniach. – Zamawiający nie może lekką ręką z trywialnych powodów odrzucać jednej oferty i przyjmować takiej, która jest o miliard droższa. Tu nie chodzi tylko o interes firmy, choć jest to działanie na szkodę akcjonariuszy, ale o wymiar społeczny. Ten miliard zapłacimy w cenie energii – dodaje Frydrych.

Z wypowiedzi przedstawicieli biura prasowego PGE wynika, że oferta Chińczyków została wykluczona z powodów formalnoprawnych i technicznych.

Zdaniem eksperta zajmującego się infrastrukturą energetyczną oferta Chińczyków była nierealna w polskich warunkach. – Posiadające doświadczenie na europejskim rynku Hitachi i Doosan wyceniły prace na większe kwoty. Dlatego spółka mogła się obawiać, że parametry budowanych bloków nie będą zgodne z założeniami – mówi nasz rozmówca. Podkreśla, że każda taka jednostka jest „szyta na miarę" m.in. pod konkretną lokalizację, dlatego niemożliwe jest podjęcie rozpoczętych prac przez innego wykonawcę w trakcie realizacji.

Przy wyborze najkorzystniejszej oferty były brane pod uwagę cena (85 proc.) oraz wskaźniki techniczne (15 proc.). Według specyfikacji warunków zamówienia moc elektryczna bloku na węgiel brunatny miała się wahać między 430 MW a 450 MW. Natomiast minimalna sprawność netto jednostki wraz z instalacjami przynależnymi miała sięgać 41,6 proc.

Wszystkie firmy złożyły oferty powyżej budżetu PGE opiewającego na 2,8 mld zł. Każda z nich mieściła się w wyznaczonych przez spółkę granicach pod względem parametrów technicznych. Jednak Chińczycy zaproponowali niższe wskaźniki niż zaproponowane przez konkurentów.

– Parametry były adekwatne do poziomu budżetu założonego przez PGE – wskazuje Frydrych.

—Aneta Wieczerzak-Krusińska

Oferta chińskiej spółki na realizację jednostki w Bogatyni o mocy 430–450 MW została wykluczona z postępowania, mimo że była najniższa. Shanghai Electric zobowiązał się wykonać prace za kwotę przekraczającą 3,08 mld zł brutto, czyli o 1,17 mld zł mniejszą od zwycięskiej propozycji cenowej. Złożyło ją konsorcjum firm Hitachi Power Europe, MHPS Europe, Budimeksu i Tecnicas Reunidas Energia.

– Prawnicy pracują teraz nad uzasadnieniem stanowiska Shanghai Electric. Jest jednak oczywiste, że zarzuty, na podstawie których wykluczono spółkę z przetargu, są albo niezgodne z rzeczywistością, albo nieodpowiadające prawu zamówień publicznych – mówi w rozmowie z „Rz" Marek Frydrych, szef Sunningwell International, który doradza niektórym chińskim firmom budowlanym, m.in. Shanghai Electric.

Energetyka
Bezpieczeństwo energetyczne w dobie transformacji. Debata na EKG
Energetyka
Rząd znalazł sposób, aby odratować Rafako. Są inwestorzy
Energetyka
Jak dostać dofinansowanie do fotowoltaiki? W tych programach nabór wniosków trwa
Energetyka
Co trzecia gmina chce uczestniczyć w programie „Czyste Powietrze”
Energetyka
Polska znów więcej eksportuje prądu niż importuje. W wietrze duży spadek produkcji
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem