W połowie kwietnia podpisaliście z głównym wykonawcą umowę na rozbudowę Elektrowni Jaworzno III. Zaraz potem mieliście planować finansowanie. W grę wchodziły emisje obligacji do inwestorów polskich i zagranicznych. Na jakim jesteście etapie?
W tej chwili mamy aktywny program obligacji bankowych o wartości ponad 3 mld zł. Jesteśmy w stanie skorzystać z tych środków nawet w przeciągu kilu tygodni. W zasadzie te pieniądze wystarczyłyby nam, aby zabezpieczyć nasze wydatki inwestycyjne na najbliższe dwa lata. Ponieważ jednak budowa bloku 910 w Elektrowni Jaworzno III jest rozpisana na 59 miesięcy, to musimy zabezpieczyć dodatkowe finansowanie. Dlatego już w czerwcu ub.r. przygotowaliśmy całą dokumentację umożliwiającą pozyskanie z rynku nawet do 5 mld zł w ramach kolejnego programu emisji papierów dłużnych. Wielkość pierwszej transzy – jak wskazywaliśmy wcześniej – oscylowałaby między 1,5 a 2 mld zł.
Kiedy myślicie o wyjściu z ofertą na rynek?
Zdecydujemy o tym w najbliższym czasie. Pod koniec maja planujemy spotykanie z bankami, by przedyskutować ten temat i zdecydować o wartości przyszłej emisji. Jej termin będzie uzależniony między innymi od apetytów OFE na nasze papiery, bo to jedna z grup podmiotów finansowych, które mogą być zainteresowane ich kupnem.
Chcielibyśmy rozpocząć testowanie rynku w drugiej połowie roku, zaraz po wakacjach. Wtedy też zdecydujemy, czy warunki rynkowe są na tyle korzystne, by robić emisje jeszcze w tym roku, czy poczekamy do następnego.