Ponad sto poprawek do łupkowej ustawy

Firmy poszukujące ropy ?i gazu w Polsce krytykują postawę resortu środowiska, który torpeduje zgłaszane przez branżę postulaty.

Publikacja: 26.05.2014 08:12

Ponad sto poprawek do łupkowej ustawy

Foto: Bloomberg

Spółki prowadzące w Polsce poszukiwania gazu z łupków są zaniepokojone przebiegiem prac sejmowych nad rządowym projektem ustawy nowelizującej prawo geologiczne i górnicze. W ocenie zrzeszającej je Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego odrzucenie wniosków branży i uchwalenie przepisów w kształcie proponowanym przez Ministerstwo Środowiska nie zwiększy tempa prowadzonych inwestycji. Co więcej, brak pożądanych regulacji może przyczynić się do opóźnienia wydobycia gazu na skalę przemysłową.

– Większość przedstawionych przez nas poprawek miała na celu ograniczenie procedur administracyjnych i barier biurokratycznych, które mają bezpośredni wpływ na tempo prac poszukiwawczo-rozpoznawczych w Polsce. Obawiamy się, że jeśli nasze postulaty nie zostaną uwzględnione, stracimy szansę na przyspieszenie poszukiwań – mówi Kamlesh Parmar, prezes OPPPW.

Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej nadzwyczajnej komisji do spraw energetyki i surowców energetycznych zostało zgłoszonych aż 114 poprawek do nowelizacji prawa geologicznego i górniczego, 49 z nich przedstawiło OPPPW. PGNiG i Orlen Upstream również zgłosiły poprawki – odpowiednio 33 i 18. W części są one zbieżne z uwagami przekazanymi przez OPPPW.

Resort środowiska, ustosunkowując się do wszystkich zgłoszonych poprawek,  pozytywne stanowisko zajął tylko w stosunku do jednej, a jedną zaakceptował częściowo.

Wśród kluczowych postulatów branży jest ustanowienie pięcioletniego okresu pierwszeństwa uzyskania koncesji na wydobywanie przez podmioty prowadzące wcześniej na danym obszarze prace poszukiwawczo-rozpoznawcze. OPPPW zwraca uwagę, że zgodnie z pierwotnymi zapowiedziami ustawa miała stwarzać firmom warunki do kontynuowania prac, a zamiast tego może spowodować, że ze względów proceduralnych nie zdążą w terminie przekształcić swoich koncesji. W efekcie liczba inwestorów zaangażowanych w polskie łupki może nadal się zmniejszać.

Proponowana zmiana jest kompromisem pomiędzy dotychczasową propozycją resortu (dwa lata) a postulatami przedsiębiorców, którzy wnosili o przywrócenie obowiązującego od 2012 r. okresu pięcioletniego. W ocenie MŚ zbyt długi okres może powodować zablokowanie poszczególnych obszarów dla działalności innych przedsiębiorstw – twierdzi resort w dokumencie, do którego dotarła „Rz".

Branża chce też wydłużenia czasu na rozpoznanie złóż. MŚ tłumaczy, że nie może się na to zgodzić, gdyż celem ustawy jest przyśpieszenie prowadzonych inwestycji.

Uwagi do nowelizacji zgłosiła również jedna z partii politycznych. Wśród kilku poprawek PiS najważniejsza dotyczy przywrócenia przepisów dotyczących powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych, państwowej spółki, która miałaby udziały w koncesjach. Wcześniej branża poszukiwawcza stanowczo sprzeciwiała się wszelkim regulacjom obejmującym te kwestie.

—Tomasz Furman

Poszukiwania przebiegają zbyt wolno

Poszukiwania ropy i gazu w skałach łupkowych prowadzone są nad Wisłą od ponad czterech lat. Wykonana w tym czasie liczba odwiertów i tzw. zabiegów szczelinowania hydraulicznego jest jednak zdecydowanie za mała, aby w miarę dokładnie oszacować nasze zasoby. Nie posiadamy technologii dostosowanej do specyfiki polskich złóż. W efekcie ich eksplo-  atacja na skalę przemysłową ciągle jest odległa w czasie.

Spółki prowadzące w Polsce poszukiwania gazu z łupków są zaniepokojone przebiegiem prac sejmowych nad rządowym projektem ustawy nowelizującej prawo geologiczne i górnicze. W ocenie zrzeszającej je Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego odrzucenie wniosków branży i uchwalenie przepisów w kształcie proponowanym przez Ministerstwo Środowiska nie zwiększy tempa prowadzonych inwestycji. Co więcej, brak pożądanych regulacji może przyczynić się do opóźnienia wydobycia gazu na skalę przemysłową.

Pozostało 84% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie