Najwięksi operatorzy branży naftowej, zrzeszeni w Polskiej organizacji przemysłu i Handlu Naftowego, zwrócili uwagę na problem przy okazji trwających obecnie w Sejmie prac nad nowelizacją ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. POPiHN postuluje o dopuszczenia do publicznej wiadomości pełnej listy stacji benzynowych oraz i baz paliw, które podlegają kontroli IH. W ocenie koncernów obowiązujący od 2006 roku system kontroli posiada luki, mogące wpływać negatywnie na poziom ochrony konsumentów w Polsce, a także na warunki równej konkurencji przedsiębiorców.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami na chwilę obecną to Prezes UOKiK tworzy wykaz przedsiębiorstw, z którego następnie losowo dokonywany jest wybór jednostek, przewidzianych do kontroli. Wykaz tworzony jest na podstawie danych, udostępnionych przez inne urzędy administracji. Rodzi to ryzyko pominięcia podmiotów, dopiero co rozpoczynających działalności. Głównym jednak problemem jest to, że wykaz ten nie jest publicznie dostępny, a co za tym idzie przedsiębiorcy działający na rynku, a także klienci, dokonujący zakupu paliw, nie mogą ocenić jego kompletności. - Jak wynika z dotychczasowych kontroli oraz obserwacji rynku w Polsce działa wiele stacji, nie ujętych we wspomnianym wykazie ani innych rejestrach – alarmuje POPiHN.

Organizacja proponuje, by to sami przedsiębiorcy mieli obowiązek rejestrowania się w wykazie. Naruszenie tego obowiązku podlegałoby karze, a także stanowiłoby naruszenie warunków koncesji, wydanej przez Prezesa URE. - Sam rejestr powinien być udostępniony do publicznej wiadomości, na przykład poprzez udostępnienie go na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W ten sposób kupujący paliwo mogliby łatwo sprawdzić, czy dana baza paliw lub stacja znajduje się w wykazie i czy podlega okresowej kontroli jakości paliw przez Inspekcję Handlową.

Wprowadzenie pierwszego tak kompleksowego wykazu infrastruktury paliwowej mogłoby też być wykorzystane do innych celów, związanych z nadzorem nad rynkiem paliwowym, np. monitorowania prawidłowości działania przedsiębiorców paliwowych – twierdzą w POPiHN-ie.

Taka lista pozwoliłaby zatem na efektywniejszą walkę z szarą strefą i innymi naruszeniami prawa w handlu paliwami. Miejscem publikacji rejestru mogłoby być Centralne Repozytorium Informacji Publicznej.