Energa traci na wadliwych przepisach dotyczących obowiązków sprzedawców z urzędu

Nieracjonalne przepisy dotyczące obowiązkowego odkupu energii z zielonych źródeł zwiększają koszty koncernów.

Publikacja: 09.09.2014 01:59

Energa traci na wadliwych przepisach dotyczących obowiązków sprzedawców z urzędu

Foto: Bloomberg

Ponad 100 mln zł dodatkowych kosztów poniesie w tym roku gdańska grupa energetyczna, odkupując energię z ekologicznych instalacji.

Chodzi tu głównie o farmy wiatrowe, których najwięcej powstaje na północy naszego kraju. Ich właściciele w celu maksymalizowania własnego zysku wykorzystują przepisy nakazujące sprzedawcom z urzędu obowiązkowe odkupowanie energii z odnawialnych źródeł po cenie ustalonej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (na podstawie danych historycznych).

Spekulacja zgodna ?z przepisami

– Wytwórcy energii z OZE wykorzystują ten mechanizm tylko wtedy, gdy zapotrzebowanie na energię spada, a wraz z nim cena rynkowa. Kiedy mogą osiągnąć wyższy zysk na giełdzie, pomijają instytucję sprzedawcy z urzędu – tłumaczy prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski z Instytutu Elektroenergetyki Politechniki Łódzkiej.

W takim spekulacyjnym podejściu do przepisów – jak zaznacza – pomaga im ubiegłoroczna interpretacja prezesa URE. Wskazuje ona, że wytwórca energii z OZE może wybrać podmiot bilansujący i sprzedawać mu energię w wybranych przez siebie godzinach doby i dniach tygodnia.

40 zł/MWh straty ponosili średnio sprzedawcy z urzędu ze względu na obowiązek odkupu energii z OZE

Kierujący obecnie urzędem regulacyjnym Maciej Bando dostrzega ten problem i dąży do jego rozwiązania. Dlatego skierował do resortu gospodarki list z prośbą o podjęcie dyskusji na ten temat. Nie wyklucza przy tym konieczności zmian w prawie energetycznym.

– Powstały w wyniku takich działań (wytwórców OZE – red.) koszt może stanowić podstawę do nadmiernego wzrostu taryfowanej ceny energii – mówił w ostatnim wywiadzie dla „Rz". Resort podał nam, że nadal analizuje argumentację regulatora.

Płacą odbiorcy

Zdaniem Mielczarkiego spekulacja cenami zielonej energii dotyka wszystkich sprzedawców z urzędu w Polsce. Ich łączne dodatkowe koszty mogą sięgać nawet 200 mln zł roczne. Najbardziej dotyka to jednak należącej do Energi spółki zajmującej się obrotem energią.

W przypadku Energi Obrót różnica między dodatkowymi kosztami a tymi ponoszonymi przez innych sprzedawców z urzędu wynosiła w 2013 r. ok. 5,41zł/MWh, a w 2014 r. wzrosła do 5,63zł/MWh.

Oznacza to, że Energa musiała w ubiegłym roku sprzedawać całą energię do odbiorców o 9,45zł/MWh drożej, aby pokryć zwiększone koszty wynikające z realizacji obowiązku obligatoryjnego nabywania energii z OZE. W tym roku ten dodatkowy koszt jest szacowany na ok. 6,52zł/MWh.

Konieczne zmiany

Jak wskazuje Mirosław Bieliński, prezes Energi, rozwiązaniem problemu jest prosta zmiana kilku zapisów w projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii, obecnie omawianej w Sejmie.

– Konieczne jest urynkowienie urzędowej ceny określanej przez prezesa URE, uniemożliwienie wytwórcom OZE spekulacyjnego handlu powodującego straty u sprzedawców z urzędu i wdrożenie mechanizmu rekompensat dla sprzedawców z urzędu w przypadku, gdy wygenerują stratę, wspierając OZE – mówi szef Energi.

Propozycje odpowiednich rozwiązań zostały opracowane m.in. przez Polski Komitet Energii Elektrycznej oraz Towarzystwo Obrotu Energią i przekazane w toku konsultacji społecznych ustawy o OZE.

W połowie września publiczne czytanie ustawy

Będzie jeszcze szansa na sugestie

Na 15 września zaplanowano publiczne wysłuchanie projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii. Jest to najważniejszy efekt pierwszego spotkania sejmowej Komisji ds. Energetyki w sprawie projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii. Taki wniosek złożyła posłanka PiS Anna Zalewska. Podczas odczytu w Sejmie obecni będą przedstawiciele branży, w tym także organizacje związane z zieloną energetyką. Jest to bowiem dobry moment na zabranie głosu w sprawie tego budzącego wiele kontrowersji dokumentu, a także na zgłoszenie własnych sugestii.

Jak podkreślał Andrzej Czerwiński kierujący sejmową komisją nadzwyczajną ds. energetyki i surowców energetycznych podczas pierwszego jej posiedzenia, dokument jest przemyślany i wskazany w niej nurt powinien zostać utrzymany. W ramach konsultacji społecznych, które zakończyły się wczoraj, można też było zgłaszać poprawki do projektu ustawy. Sugestie zostaną w tym tygodniu przekierowane do wiceministra gospodarki Jerzego Pietrewicza. Resort będzie nad nimi pracować w tym tygodniu, dzieląc otrzymane uwagi na trzy grupy: oczywiste do przyjęcia, warte dyskusji, a także propozycje poprawek nie do przyjęcia. Następnie ministerstwo zwoła posiedzenie komisji podsumowujące krótki etap konsultacji.

Ponad 100 mln zł dodatkowych kosztów poniesie w tym roku gdańska grupa energetyczna, odkupując energię z ekologicznych instalacji.

Chodzi tu głównie o farmy wiatrowe, których najwięcej powstaje na północy naszego kraju. Ich właściciele w celu maksymalizowania własnego zysku wykorzystują przepisy nakazujące sprzedawcom z urzędu obowiązkowe odkupowanie energii z odnawialnych źródeł po cenie ustalonej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (na podstawie danych historycznych).

Pozostało 90% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie