Polskie LNG oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisały list intencyjny, w którym deklarują wspólne działania zmierzające m.in. do rozbudowy terminalu na skroplony gaz, który powstaje w Świnoujściu. Dodatkowo rozważają przeprowadzanie inwestycji umożliwiających przeładunek surowca na mniejsze statki i dostarczanie go do innych terminali oraz świadczenia usług tankowania statków zasilanych tym paliwem.
– Terminal w Świnoujściu jest jedną z inwestycji, która umożliwi dywersyfikację dostaw gazu. Jego rozbudowa zwiększy nasze szanse rynkowe i znacząco podniesie bezpieczeństwo energetyczne kraju – twierdzi Mariusz Zawisza, prezes PGNiG.
Z kolei Tomasz Pepliński, prezes Polskiego LNG, zauważa, że polski terminal będzie ważnym elementem zaopatrywania Europy w gaz.
– Będąc partnerem zdolnym kooperować z biznesem gazowym w dowolnej części świata, zaoferuje usługi, których świadczenie wykorzysta możliwości projektu oraz zapewni jego konkurencyjność – mówi Pepliński.
Realna dywersyfikacja
Jednym z kluczowych tematów dalszych rozmów ma być budowa trzeciego zbiornika na błękitne paliwo. W ramach trwającej inwestycji powstają dwa zbiorniki na LNG, które umożliwią sprowadzanie do Polski ok. 5 mld m sześc. gazu rocznie. Dziś zużywamy go ok. 15 mld m sześc.