W środę odbyło się posiedzenie senackiej Komisji Gospodarki Narodowej, w którego porządku obrad znalazł się m.in. punkt dotyczący dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. W jego ramach omawiano projekt budowy gazociągu Bernau–Szczecin, którego właścicielem jest Polenergia, kontrolowana przez Jana Kulczyka.
Proponowane przez firmę połączenie ma przede wszystkim doprowadzić do poprawy bezpieczeństwa i niezależności energetycznej Polski i całej Europy Środkowo-Wschodniej dzięki możliwości importu surowca z Niemiec, a nawet Holandii i Norwegii.
Rura, dzięki której będzie można transportować do Polski do 5 mld m sześc. surowca, mogłaby zostać oddana do użytku już na przełomie 2018 i 2019 roku. Dla porównania obecne zużycie w Polsce wynosi ok. 15 mld m sześc.
Aby doszło do budowy, w jej realizację po polskiej stronie granicy musi się włączyć państwowy Gaz-System, gdyż tylko on może być w naszym kraju właścicielem gazociągów przesyłowych. Polenergia realizowałaby niemiecki odcinek.
Spółka podczas posiedzenia komisji zapewniała senatorów, że po zakończeniu inwestycji nie zamierza sprzedawać swoich udziałów przez co najmniej dziesięć lat. Co więcej, gdyby kiedykolwiek miało dojść do sprzedaży niemieckiego odcinka, prawo pierwszeństwa miałby Gaz-System.