Eksperci firmy doradczej Deloitte w corocznym raporcie „Oil and Gas Reality Check" przedstawili najważniejsze trendy kształtujące sytuację w sektorze ropy i gazu. Przede wszystkim zwracają uwagę na ogromną przecenę ropy, które ich zdaniem jest spowodowana bardzo mocnym wzrostem wydobycia w USA, spowolnieniem gospodarczym w Azji, w tym głównie w Chinach i brakiem reakcji kartelu OPEC na globalną nadprodukcję. Niski kurs surowca ma negatywny wpływ na przychody uzyskiwane przez firmy z szeroko rozumianego sektora energetycznego.
W raporcie zawrócono uwagę, że cykliczne tąpnięcia cen ropy nie są jednak niczym nowym.
- Trzeba pamiętać, że sektor nafty i gazu działa w oparciu o inwestycje długoterminowe i w przeszłości wychodził już z podobnych kryzysów obronną ręką. Różne części sektora w różny sposób odczuwają załamanie cen ropy i odmiennie odpowiadają na zmianę fundamentów rynkowych - wyjaśnia Marek Chlebus, wicedyrektor w zespole ds. energii i zasobów naturalnych, dział doradztwa finansowego Deloitte.
Dodaje, że bardzo dobrze radzą sobie zwłaszcza przetwórcy ropy. Dużo gorsza jest za to sytuacja firm wydobywczych.
- W miarę umacniania się obserwowanych trendów przedsiębiorstwa działające na tym rynku muszą dostosować się do zmian i przygotować na poprawę efektywności. Spadki cen często pobudzają innowacje - twierdzi Chlebus. Wobec tego oczekuje, że obecna sytuacja spowoduje ożywienie działalności badawczo-rozwojowej.