Przedstawiciele CTG, na których powołuje się AP, twierdzą, że "tworzenie międzynarodowej grupy energetycznej" działającej w oparciu o tzw. czystą energię jest "celem strategicznym". Dodali, że obecność firmy na rynkach europejskich oznacza budowę "platformy", która ma umożliwić jej wejście do Ameryki Północnej.
Według informacji AP chińska firma działa już "aktywnie w 40 krajach", od 2007 roku inwestuje w przedsięwzięcia z zakresu energetyki wiatrowej, a od 2011 - w projekty związane z energią słoneczną.
W ciągu pięciu ostatnich lat CTG wydała już ponad 10 mld dolarów na aktywa związane z sektorem energetyki m.in. wiatrowej i wodnej w Niemczech, Włoszech, Polsce, Portugalii, Brazylii - wynika z informacji firmy Dealogic (specjalizuje się w udostępnianiu danych finansowych), na które powołuje się AP. CTG buduje też zaporę wodną w Laosie i farmę wiatrową w Pakistanie.
AP przypomina, że w październiku 2016 roku CTG przejęła od Duke Energy za 1,2 mld dol. 10 elektrowni wodnych w Brazylii, a w lipcu zeszłego roku kupiła od Blackstone Energy Partners farmę wiatrową w Niemczech. Jak napisano, wybudowana przez chińską grupę tama i hydroelektrownia w Malezji od maja 2016 r. produkuje energię. CTG utworzyła też spółkę joint-venture z australijskim start-upem RayGen Resources, w ramach której chce uruchomić - jak podała AP - "projekt solarny" w Chinach.
Jak podkreśla AP, ważną inwestycją CTG było kupno w 2011 roku za 3,5 mld dol. od portugalskiego skarbu państwa 21 proc. udziałów w jednej z największych globalnych firm inwestujących w branżę energii wiatrowej - Energias de Portugal.