Zawyżone prognozy zużycia energii? Klienci dostają nowe prognozy

Coraz częściej media nagłaśniają przypadki zawyżonych prognoz zużycia energii. Do UOKiK skarg kierowano jednak niewiele. Konsekwencje dla firm także są niewielkie.

Publikacja: 13.08.2024 04:30

Coraz częściej media nagłaśniają przypadki zawyżonych prognoz zużycia energii

Coraz częściej media nagłaśniają przypadki zawyżonych prognoz zużycia energii

Foto: Adobe Stock

 Klienci spółek energetycznych otrzymują ostatnio nowe prognozy zużycia energii elektrycznej. Do części z nich trafiają przy tym dokumenty z prognozami zużycia znacznie wyższymi, niż wskazywałby wcześniejszy poziom zużycia. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dostrzega takie zjawisko, ale skarg od konsumentów nie odnotowuje zbyt wielu. W dużej mierze może to wynikać z niewiedzy klientów na temat przysługujących im praw.

Rzeczpospolita

UOKiK interweniował już w podobnych przypadkach, gdy chodziło np. o umowy ze stałą ceną i brak właściwej informacji dla konsumenta. Sprawy kończyły się zobowiązaniem firm do dostosowania się do zaleceń UOKiK – urząd nie wyciągał względem firm konsekwencji prawnych. Obecnie do UOKiK wpływają skargi klientów na zbyt wysokie naliczenia prognoz zużycia, jednak skala takich zgłoszeń „jest marginalna”. Jednak zdaniem naszych rozmówców w UOKiK sama skala zjawiska na rynku może być znacznie większa.

Na sytuację ze zbyt wysokimi prognozami zużycia, która zdarza się od kilku lat, nakłada się nowy problem związany z wejściem zbyt późno w życie ustawy mrożącej ceny energii na drugie półrocze tego roku. W efekcie klienci otrzymywali prognozy z rachunkami wynikającymi z taryf nawet o 50 proc. wyższych niż przed 1 lipca. Faktycznie jednak już po przyjęciu nowych regulacji mrożących ceny energii te wprowadzają cenę 500 za/MWh, mimo że taryfa wynosi 623 zł/MWh. Ta więc ostatecznie nie obowiązuje. Jednak spółki musiały wystawić prognozy wedle cennika, jaki wówczas obowiązywał, czyli przed ustawą. Parlament ustawę ostatecznie przyjął, ale już po tym, jak spółki musiały wysłać do klientów prognozy zużycia. – Przedsiębiorstwa, stosując przepisy prawa obowiązujące na moment wystawienia prognoz przed wejściem w życie ustawy o bonie, nie mogły wystawiać mniejszych prognoz – wyjaśnia nam PGE. Spółki deklarują korekty faktur już zgodnie z ustawą o dalszym mrożeniu cen. 

Czytaj więcej

Nie dla wszystkich wysokie rachunki. Kto konsumuje dużo, zapłaci mniej

Zawyżone prognozy: co zrobią z nadpłatą?

 Niejednokrotnie zdarza się, że zakłady energetyczne naliczają klientom zbyt wysokie prognozy zużycia. Po rozliczeniu okresu pojawia się wówczas na ich kontach nadpłata. Spółki tłumaczą, że prognoza może okazać się zawyżona lub zaniżona w przypadku, gdy zużycie energii przez klienta będzie odbiegało od historycznego zużycia lub w przypadku zmiany stawek za energię po wystawieniu prognozy. Gdy powstanie nadpłata, jest ona zaliczana na poczet kolejnych płatności. W ten sposób w spółkach energetycznych zostają środki, które formalnie należą do klientów.

Jak się jednak okazuje, klienci mogą zadziałać w takich sytuacjach na kilka sposobów. Po pierwsze, odbiorca energii może wnioskować o zwrot nadpłaty. – W tym celu powinien wypełnić wniosek o zwrot nadpłaty lub przeksięgowanie wpłaty, który jest dostępny na stronie sprzedawcy lub w biurze obsługi klienta. Nadpłata zostanie zwrócona lub przeksięgowana w terminie do 14 dni od daty złożenia wniosku – wyjaśnia biuro prasowe PGE. Po drugie – jak informuje Enea – klient ma prawo skorzystać z krótszych okresów rozliczeniowych, dla których rozliczenia odbywają się wyłącznie na podstawie danych rzeczywistych. Tylko takie rozliczenia stosuje już Energa.

Czytaj więcej

Wieczorne braki rezerwy mocy do produkcji prądu

PGE Obrót deklaruje, że skoryguje ceny w fakturach rozliczeniowych i uwzględni nadpłacone środki. – Klienci mogą wystąpić o taką korektę przed otrzymaniem kolejnej faktury i każdy taki wniosek zostanie rozpatrzony – tłumaczy firma. Podobnie twierdzi Tauron. – Nowa cena maksymalna została zastosowana w rozliczeniach z klientami automatycznie. Nie trzeba składać żadnych oświadczeń – zapewnia.

Z kolei Enea tłumaczy, że ze względu na wysokie koszty związane z przygotowaniem i wysyłką nie planuje wykonywania korekt masowych dla faktur opartych na prognozach sprzed wejścia w życie nowych regulacji ustawowych. – Zapewniamy, że w przypadku ewentualnych zgłoszeń i wniosków składanych indywidualnie przez klienta wszystkie tego typu sprawy będą na bieżąco rozpatrywane i realizowane – obiecuje Enea.

UOKiK przygląda się skargom

Informacja o przysługujących klientowi prawach zwrotu nadpłaty lub zmiany sposobu naliczeń jest podawana często w niezrozumiały sposób. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podkreśla, że wszystkie związane z tym skargi analizuje. – Jeśli widzimy nieprawidłowości, które mogą naruszać zbiorowe interesy konsumentów, to podejmujemy działania w ramach naszych kompetencji – tłumaczy urząd. Do niewystarczającego informowania klientów w niedalekiej historii dochodziło w przypadku spółek sprzedażowych Tauron Sprzedaż i PGE Obrót. Wówczas chodziło o niewłaściwe informowanie konsumentów o tzw. opłacie handlowej. Po interwencji UOKiK spółki dokonały odpowiednich korekt i konsekwencji prawnych i finansowych wobec nich nie wszczęto.

Czytaj więcej

Rząd ma pomysł na uratowanie polskiego przemysłu przed drogim węglem

Skąd biorą się zawyżone prognozy zużycia? PGE informuje, że prognozowanie zużycia odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami na podstawie faktycznego zużycia odbiorcy w analogicznym okresie poprzedniego roku kalendarzowego. – W prognozach uwzględniamy również zgłoszone przez odbiorcę istotne zmiany w poborze energii elektrycznej – tłumaczy spółka.

 Klienci spółek energetycznych otrzymują ostatnio nowe prognozy zużycia energii elektrycznej. Do części z nich trafiają przy tym dokumenty z prognozami zużycia znacznie wyższymi, niż wskazywałby wcześniejszy poziom zużycia. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dostrzega takie zjawisko, ale skarg od konsumentów nie odnotowuje zbyt wielu. W dużej mierze może to wynikać z niewiedzy klientów na temat przysługujących im praw.

UOKiK interweniował już w podobnych przypadkach, gdy chodziło np. o umowy ze stałą ceną i brak właściwej informacji dla konsumenta. Sprawy kończyły się zobowiązaniem firm do dostosowania się do zaleceń UOKiK – urząd nie wyciągał względem firm konsekwencji prawnych. Obecnie do UOKiK wpływają skargi klientów na zbyt wysokie naliczenia prognoz zużycia, jednak skala takich zgłoszeń „jest marginalna”. Jednak zdaniem naszych rozmówców w UOKiK sama skala zjawiska na rynku może być znacznie większa.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Elektroenergetyka
Nowa usługa PSE ma zmniejszyć nadwyżki energii w ciągu dnia
Elektroenergetyka
Wkrótce możemy poznać nazwisko nowego prezesa URE
Elektroenergetyka
Rośnie zużycie energii. Do łask wraca niechciany surowiec
Elektroenergetyka
Coraz mniej rezerwy do produkcji prądu. Ryzykowny poziom
Elektroenergetyka
Obawy o produkcję baterii w Polsce. Inwestorzy rekomendują stopniowe zmiany
Elektroenergetyka
Rząd po cichu realizuje projekt CPK. Prąd zapewnią nowe linie energetyczne