Obawy o produkcję baterii w Polsce. Inwestorzy rekomendują stopniowe zmiany

Komisja Europejska jest w trakcie prac nad 40 aktami wykonawczymi do przyjętego przez Radę i Parlament Europejski rozporządzenia z 2023 r. w sprawie baterii i zużytych baterii. Nowy sposób liczenia śladu węglowego może uderzyć w takie kraje jak Polska. Producenci baterii już działający w Polsce apelują o odejście od tej niekorzystnej propozycji.

Publikacja: 10.08.2024 15:05

Obawy o produkcję baterii w Polsce. Inwestorzy rekomendują stopniowe zmiany

Foto: Adobe Stock

Podczas trwającego do końca maja 2024 r. procesu konsultacji metodologii liczenia śladu węglowego wyprodukowanych baterii, wiele podmiotów postulowało do Komisji Europejskiej o rezygnację z możliwości offsetowania emisji pochodzącej z energii elektrycznej używanej przez przedsiębiorstwo, za pomocą gwarancji pochodzenia. W zamian za to ślad węglowy miałby być obliczany na podstawie intensywności emisji produkcji energii elektrycznej w kraju, w którym jest zlokalizowana fabryka.

Czytaj więcej

Europa traci fabryki baterii do aut. Tesla woli USA

Niekorzystne zmiany

–  Taka decyzja miałaby bardzo negatywne skutki dla polskich przedsiębiorców. Obecna intensywność emisji jest w Polsce najwyższa ze wszystkich krajów UE-27 i w 2023 r. wynosiła średnio 660 g CO2e/kWh. To oznacza, że średni ślad węglowy procesu produkcji na 1 kWh baterii wynosiłby u nas blisko 40 kg, podczas gdy we Francji – jedynie 3,5 kg. Dodając to do 45-60 kg śladu węglowego, jaki występuje we wszystkich wcześniejszych etapach produkcji, możemy przełożyć na 30-50 proc. różnicy śladu węglowego między takimi samymi bateriami wyprodukowanymi w tych dwóch krajach – wskazuje Polski Instytut Ekonomiczny. 

To może sprawiać, że baterie wyprodukowane w Polsce (gdzie produkcja energii opiera się w ok. 68 proc. na węglu kamiennym i brunatnym) nie będą mieścić się w górnej granicy śladu węglowego ustalonego w kolejnych aktach wykonawczych. Ostatecznej decyzji nie podjęto, a polski rząd ma prowadzić zabiegi, aby tej propozycji ostatecznie nie uwzględniono. 

Udział śladu węglowego przy produkcji baterii. Źródło: PIE

Udział śladu węglowego przy produkcji baterii. Źródło: PIE

Udział śladu węglowego przy produkcji baterii

Inwestorzy apelują o zmiany

Yong Girl Lee, dyrektor departamentu External Relations w LG Energy Solution Wrocław, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyznał, że istotnie, duży udział węgla w miksie energetycznym Polski może wpływać na decyzje dotyczące nowych inwestycji przemysłowych, w tym fabryk magazynów energii i produkcji baterii. Firma ta jest jednym z największych w Polsce producentów baterii m.in. do aut elektrycznych.

- Sytuacja ta staje się jeszcze bardziej skomplikowana w kontekście nowych propozycji regulacyjnych na poziomie Unii Europejskiej. Obecnie na szczeblu unijnym toczy się debata na temat dwóch różnych koncepcji liczenia śladu węglowego w bateriach przeznaczonych dla magazynów energii elektrycznej. Propozycja przedstawiona przez rząd francuski opiera się na wykorzystaniu średniego krajowego miksu energetycznego do obliczania udziału energii odnawialnej. Akceptacja tej propozycji już dzisiaj może mieć jednak negatywny wpływ na produkcję magazynów energii oraz baterii litowo-jonowych na terenie Unii Europejskiej – mówi nasz rozmówca.

Czytaj więcej

Polska elektromobilnym skansenem Europy

Przyznaje on, że dekarbonizacja łańcucha dostaw, a tym samym neutralność klimatyczna są koniecznością. To kierunek, w którym wszyscy powinniśmy podążać. - Jednak zmiany należy wprowadzać stopniowo, a działania rozłożyć na kilka lat, ponieważ wiele państw w Europie, ze względów politycznych i ekonomicznych, jest dopiero na początku transformacji energetycznej oraz w trakcie budowania konkurencyjnej infrastruktury produkcyjnej dla branży bateryjnej. Przyjęcie proponowanej metodologii obliczania śladu węglowego baterii spowoduje więc utratę konkurencyjności większości europejskich firm – mówi.

Polska jest drugim producentem baterii na świecie i pierwszym w Europie, i odpowiada za ok. 6 proc. globalnej produkcji. Szacunkowa wartość sektora baterii w Polsce w 2022 r. wynosiła 38 mld zł (wzrost z 1 mld zł w 2017 r.). Tylko w I kw. 2024 r. wartość eksportu baterii z Polski przekroczyła 12 mld zł (ponad 3 proc. całości eksportu towarów).

Rynek ten oferuje także bardzo dobre perspektywy – według prognoz McKinsey roczne przychody sektora baterii litowo-jonowych wzrosną 5-krotnie, z 85 mld dol. do ok. 400 mld dol., z czego na Europę może przypaść ok. 30 proc. Komisja Europejska w 2023 r. szacowała że w sektorze bateryjnym do 2025 r. powstaną w UE nawet 4 mln nowych miejsc pracy.

Podczas trwającego do końca maja 2024 r. procesu konsultacji metodologii liczenia śladu węglowego wyprodukowanych baterii, wiele podmiotów postulowało do Komisji Europejskiej o rezygnację z możliwości offsetowania emisji pochodzącej z energii elektrycznej używanej przez przedsiębiorstwo, za pomocą gwarancji pochodzenia. W zamian za to ślad węglowy miałby być obliczany na podstawie intensywności emisji produkcji energii elektrycznej w kraju, w którym jest zlokalizowana fabryka.

Niekorzystne zmiany

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Elektroenergetyka
Nowa usługa PSE ma zmniejszyć nadwyżki energii w ciągu dnia
Elektroenergetyka
Wkrótce możemy poznać nazwisko nowego prezesa URE
Elektroenergetyka
Rośnie zużycie energii. Do łask wraca niechciany surowiec
Elektroenergetyka
Coraz mniej rezerwy do produkcji prądu. Ryzykowny poziom
Elektroenergetyka
Zawyżone prognozy zużycia energii? Klienci dostają nowe prognozy
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.