Wkrótce rząd zamierza zaktualizować „Politykę energetyczną Polski do 2040 r.” (PEP2040). Dokładna treść proponowanych zmian nie jest jeszcze znana. Niezależnie od tego, część spółek już od jakiegoś czasu ma sprecyzowane postulaty, które w ich ocenie powinny znaleźć odzwierciedlenie w powstającym dokumencie.
Czytaj więcej
Wydobycie węgla kamiennego w Polsce mimo zapowiedzi polityków odnośnie jego zwiększenia, ponownie spada. Rośnie za to import, bo struktura popytu nie jest dostosowana do podaży.
W ocenie Orlenu podstawowym wyzwaniem jest uaktualnienie udziału OZE w miksie energetycznym i uwzględnienie rozwoju sieci przesyłowych i dystrybucyjnych adekwatne do skali nowych źródeł, co pozwoli na realizację celów neutralności klimatycznej. „Kluczową zmianą, której oczekują inwestorzy sektora offshore wind (morska energetyka wiatrowa – red.), jest odpowiednie zaplanowanie wyprowadzenia mocy z morskich farm wiatrowych. Opracowany przez PSE i uzgodniony z URE w listopadzie 2022 r. Plan Rozwoju Sieci Przesyłowej do 2032 r. nie zapewnia w tej perspektywie odpowiedniego zabezpieczenia dla inwestorów w zakresie wyprowadzenia mocy dla projektów II fazy rozwoju morskiej energetyki wiatrowej” – twierdzi Orlen.
Z kolei w zakresie energetyki wiatrowej na lądzie za ważne koncern uważa znalezienie systemowych rozwiązań umożliwiających maksymalne wykorzystanie tych źródeł w miksie energetycznym.
„Aktualizacja PEP2040 powinna również uwzględniać zastosowanie nowych modeli wytwarzania energii elektrycznej, które dotychczas nie funkcjonowały na rynku. W przypadku inwestycji offshore wind, taki model mógłby polegać na elastycznym podejściu do warunków przyłączenia w przypadku morskich farm wiatrowych wyposażonych w elektrolizery, a więc takich, które będą jednocześnie produkowały wodór” – uważa Orlen. Postuluje też uwzględnienie w PEP2040 kwestii związanych z budową małych modułowych reaktorów jądrowych (SMR).