Opublikowano go w końcówce ubiegłego tygodnia, zaś sam szczyt – zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami – odbędzie się w Katowicach w dniach 3-14 grudnia 2018 r.
Z uzasadnienia do projektu wynika jednak, że oddzielna ustawa jest niezbędną ze względu m.in. na zapewnienie bezpieczeństwa (także w kontekście zagrożenia terrorystycznego) uczestnikom szczytu, wśród których będą głowy państw i rządów.
Wspomniane środki ma zapewnić Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Gros budżetu, czyli niemal 126,5 mln zł zostanie wydana w przyszłym roku. Jeszcze w tym roku na przygotowania pójdzie blisko 1,2 mln zł, a w 2019 r. – ok. 2,3 mln zł. Według wstępnych kalkulacji najwięcej pochłonie organizacja logistyczno-techniczna i wynajem powierzchni (łącznie 70 mln zł). Obowiązkowa opłata na rzecz Sekretariatu Konwencji Klimatycznej to koszt rzędu 18 mln zł, a działania informacyjno-promocyjne (w tym zapewnienie transmisji telewizyjnej obrad) pochłoną 10,35 mln. Na zapewnienie bezpieczeństwa (wraz z niezbędnym sprzętem) pójdzie ponad 13,3 mln zł, a na zabezpieczenie medyczne – ok. 1,2 mln zł.
Sławomir Kmiecik, rzecznik prasowy NFOŚiGW nie chce komentować projektu ustawy, która nie stała się jeszcze obowiązującym prawem. Nie wiadomo też, czy Fundusz zgłosi wnioski o modyfikacje projektu, w ramach konsultacji. – Jeśli zostaniemy ustawowo zobligowani do zapewnienia tych środków, to należy zakładać, że będą to pieniądze z tzw. funduszu podstawowego, czyli ze środków krajowych pochodzących m.in. z opłat ekologicznych, pozwoleń środowiskowych czy kar – mówi nam Kmiecik. – Przedmiotem oddzielnej specustawy będzie zapewne formuła przekazania tych środków do Ministerstwa Środowiska – dodaje rzecznik NFOŚiGW.
– Za szczegóły dotyczące podziału finansów w ramach NFOŚiGW nie odpowiada Ministerstwo Środowiska. Z kolei koszt 130 mln zł oszacowano na podstawie wydatków na organizację poprzednich dwóch 2 konferencji w Polsce – tłumaczą przedstawiciele resortu. Chodzi o COP14 w Poznaniu z 2008 r. i COP19 w Warszawie 2013 r.