W przyszłym roku gospodarstwa domowe zużywające do 2000 KWh pozostaną z niezmienionymi cenami prądu. Pozostałe zapłacą więcej, przy czym wyższa cena dotyczyć będzie zużycia powyżej ustalonego poziomu.
Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego średnie zużycie energii elektrycznej w gospodarstwie domowym w 2021 r. wyniosło 1980 kWh. Ekonomiści podkreślają, że to średnia arytmetyczna, upraszczająca rzeczywisty obraz. Mniejsze gospodarstwa zmieszczą się w ustalonym pułapie, jednak liczniejsze rodziny czy osoby zamieszkujące domy przekroczą zużycie 2000 lub 2600 KWh (rodziny z minimum trójką dzieci i rolnicy) i za dodatkowe KWh zapłacą znacznie wyższą cenę. – Mrożenie cen to próba osłony wrażliwych gospodarstw. To, że obowiązuje ono tylko do pewnego progu, ma zaś zachęcać do oszczędności – mówi Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao.