Lepiej późno niż później. W Choczewie trwają prace nad elektrownią jądrową

Polskie Elektrownie Jądrowe, realizujące pierwszą polską elektrownię atomową, zapewniają, że prace przygotowawcze już ruszyły. Kolejne są zaplanowane na koniec roku. Ale poślizg sięga już dwóch lat.

Aktualizacja: 16.05.2024 14:03 Publikacja: 16.05.2024 04:30

Choczewo, tu powstanie pierwsza polska elektrownia atomowa

Choczewo, tu powstanie pierwsza polska elektrownia atomowa

Foto: PAP/Adam Warżawa

Burza wokół podawanych sprzecznych dat zakończenia budowy pierwszej elektrowni jądrowej została wyjaśniona i rząd deklaruje, że obecne opóźnienie przy budowie pierwszego reaktora elektrowni jądrowej na Pomorzu wynosi „tylko” dwa lata, a nie siedem. Przyjrzeliśmy się pracom terenowym w Choczewie.

Zmniejszyć opóźnienie w Choczewie

Rząd już oficjalnie komunikuje, że budowa elektrowni jądrowej na Pomorzu rozpocznie się później. – Obecnie trwa proces aktualizacji i urealnienia harmonogramu budowy elektrowni jądrowej w lokalizacji „Lubiatowo–Kopalino” – informuje nas inwestor, Polskie Elektrownie Jądrowe.

Zgodnie z wynikami przeprowadzanych tam analiz w 2028 r. ma zostać wylany tzw. pierwszy beton, który rozpocznie etap właściwej budowy pierwszego reaktora jądrowego w gminie Choczewo. Wcześniej odbędą się natomiast prace przygotowawcze. Skąd opóźnienie? Przedstawiciele spółki podkreślają, że to efekt zbyt późnego otrzymania decyzji środowiskowej i lokalizacyjnej dla tego obiektu. Te zostały wydane w 2023 r., a powinny rok wcześniej.

Inwestycja
Polskie firmy w łańcuchu dostaw

Na początku kwietnia br. Westinghouse ogłosił, że wybrał siedem polskich firm do wsparcia budowy pierwszej elektrowni jądrowej na Pomorzu, które będą mogły budować poszczególne moduły bloków energetycznych. O szczegółach współpracy poinformował w tym tygodniu Budimex, do którego należy Mostostal Kraków. Współpraca ma objąć produkcję i montaż konstrukcji stalowych dużych modułów strukturalnych i obudowy. Jak podał Budimex, Mostostal bierze udział w kolejnej fazie procesu rozwoju i kwalifikacji dostawców Westinghouse. Obejmuje ona opracowanie odpowiednich charakterystyk technicznych i jakościowych, a także umów na makiety produkcyjne dla projektu AP1000 na Pomorzu oraz przyszłych projektów europejskich.

Jak mówi Leszek Juchniewicz, pełniący obowiązki prezesa Polskich Elektrowni Jądrowych (PEJ), jeśli budowę rozpoczniemy w 2028 r., to według deklaracji dostawcy technologii i wykonawcy pierwszy reaktor może powstać siedem lat po tej dacie, a więc w 2035 r. Cała elektrownia jądrowa mogłaby być gotowa przed 2040 r.

Rząd jednak prowadzi rozmowy z dostawcą technologii, firmą Westinghouse, i wykonawcą – firmą Bechtel – aby czas na oddanie do użytku kolejnych dwóch reaktorów skrócić do roku. Dr inż. Paweł Gajda z krakowskiej AGH wskazuje, że szansą na zniwelowanie tych opóźnień jest proponowane przez przedstawicieli rządu przyspieszenie budowy kolejnych bloków elektrowni – tak by rozpoczynały się w odstępach rocznych, a nie dwuletnich. To spowoduje, że opóźnienie w oddaniu całej elektrowni będzie mniejsze.

Czytaj więcej

Mariusz Janik: Ile atomu potrzebujemy?

Jak wyglądają prace nad elektrownią jądrową w Choczewie

Jak informują nas PEJ, od grudnia 2023 r. trwało przygotowanie do badań geologicznych terenu przyszłej elektrowni, za co odpowiedzialna jest firma Bechtel. Od końca kwietnia br. w lokalizacji trwa tzw. mobilizacja, a więc transport sprzętu niezbędnego do realizacji badań.

Opinia dla "Rzeczpospolitej"
dr inż. Paweł Gajda, Akademia Górniczo-Hutnicza

Największe wyzwania stojące przed twórcami elektrowni to przygotowanie projektu oraz raportu bezpieczeństwa i lokalizacyjnego. Aby dotrzymać harmonogramu, mamy dwa lata. Co do samej budowy i ewentualnych opóźnień, w Europie nie ma porównywalnego przedsięwzięcia, aby ocenić, czy uda się nadgonić prace. Dla reaktorów AP1000 jedynym porównaniem są projekty poza Europą, gdzie średni czas budowy wyniósł nieco ponad dziewięć lat. W Polsce, dzięki doświadczeniu, jakie zebrano przy realizacji tamtych projektów, istnieje szansa zrealizowania ich nawet szybciej.

Pogłębione badania geologiczne rozpoczną się w najbliższych tygodniach. – Ten etap potrwa do końca roku. Ponadto w IV kwartale 2024 r., po uzyskaniu niezbędnych zgód administracyjnych, spółka planuje rozpoczęcie prac przygotowawczych w rejonie lokalizacji planowanej elektrowni – informuje PEJ.

Już wcześniej firma wykonała wstępne rozpoznanie warunków geologiczno-inżynieryjnych i hydrologicznych terenu, które zostanie uszczegółowione w wyniku zaplanowanych pogłębionych badań.

Zapytaliśmy o szczegóły także wykonawcę, firmę Bechtel. – Obecnie na terenie inwestycji przeprowadzamy tzw. etap mobilizacji. Organizujemy zaplecze logistyczne i techniczne, aby przygotować miejsce do badań, które rozpoczną się w najbliższych tygodniach. Przywożone są kontenery biurowe, zaplecze sanitarne oraz niezbędny do przeprowadzenia badań sprzęt – informuje firma.

Czytaj więcej

Francuzi kuszą polski rząd. Stanęli do wyścigu po polski atom

Dotychczas przeprowadzono także prace terenowe, obejmujące badania terenu pod kątem obecności materiałów wybuchowych na głębokości do 6 metrów, a także badania archeologiczne w celu wykluczenia potencjalnych znalezisk archeologicznych.

Badania geologiczne w Choczewie potrwają jeszcze wiele miesięcy

Pogłębione badania geologiczne będą realizowane przez podwykonawcę – firmę PSD ze Słupska – i potrwają około siedmiu miesięcy. – Pozwolą określić m.in. strukturę gruntu czy jego odporność na ruchy sejsmiczne. W ramach badań określone zostaną parametry, które posłużą w kolejnym etapie w procesie projektowania elektrowni jądrowej, w tym jej najważniejszych obiektów, takich jak trzy jądrowe bloki, basen napływowy i lądowe kanały wody chłodzącej oraz kanał zrzutowy wód pochłodniczych – informuje Bechtel. Po ich zakończeniu kolejny krok to przygotowanie przez PEJ raportu lokalizacyjnego, który będzie podstawą dla Państwowej Agencji Atomistyki do wydania inwestorowi zezwolenia na rozpoczęcie budowy.

Czytaj więcej

Brytyjczycy włączają się w wyścig po mały atom w Polsce

W ramach prac przygotowawczych, które ruszą pod koniec 2024 roku, mają rozpocząć się prace geodezyjne, usunięcie roślinności, porządkowanie i niwelacja terenu, zagospodarowanie terenu budowy wraz z budową tymczasowych obiektów budowlanych zaplecza technicznego oraz socjalno-biurowego budowy, wykonanie włączenia dróg tymczasowych do dróg publicznych i wykonanie przyłączy do sieci infrastruktury technicznej na potrzeby budowy.

Burza wokół podawanych sprzecznych dat zakończenia budowy pierwszej elektrowni jądrowej została wyjaśniona i rząd deklaruje, że obecne opóźnienie przy budowie pierwszego reaktora elektrowni jądrowej na Pomorzu wynosi „tylko” dwa lata, a nie siedem. Przyjrzeliśmy się pracom terenowym w Choczewie.

Zmniejszyć opóźnienie w Choczewie

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Atom
Niepewna budowa elektrowni atomowej Zygmunta Solorza z Koreańczykami
Materiał Promocyjny
Naszą siłą jest różnorodność
Atom
Siłownia atomowa w Zaporożu może już nigdy nie wrócić do pracy
Atom
Thierry Deschaux, EDF: Atomowe opóźnienia mogą nas sporo kosztować
Atom
Największa elektrownia atomowa świata nie pracuje od 13 lat. Czy wreszcie ruszy?
Akcje Specjalne
Dekarbonizacja gospodarki bez wodoru będzie bardzo trudna
Atom
Elektrownia atomowa w Zaporożu ruszy? Nowe ustalenia po spotkaniu Rosjan z MAEA
Materiał Promocyjny
Sztuczna inteligencja może być wykorzystywana w każdej branży