W tym samym czasie, gdy w Polsce wybrano wykonawców dwóch elektrowni nuklearnych, u naszych południowych sąsiadów oficjalnie ruszył wyścig o rozbudowę tamtejszego potencjału. Gra toczy się zwłaszcza o dobudowanie do istniejącej już elektrowni atomowej Dukovany nowej jednostki generacyjnej, ale też o potencjalne przyszłe zlecenia rządu w Pradze.
– Najważniejsze zalety energetyki nuklearnej to bezpieczeństwo energetyczne, czyli niezależność od krajów trzecich, niskie koszty operacyjne, w tym stabilna cena energii w dłuższej perspektywie, wiarygodność dostaw oraz operacyjne bezpieczeństwo elektrowni nuklearnych – przypominał w komunikacie operator czeskich elektrowni nuklearnych koncern ČEZ. – 72 proc. Czechów popiera rozbudowę sektora jądrowego – podkreślali menedżerowie czeskiej firmy.
Dukovany i Temelin
To stanowisko Czechów nie jest przypadkowe: są oswojeni z energetyką atomową od pół wieku. Pierwszą elektrownię Czechosłowacja zaczęła budować w 1958 r. w Bohunicach. Koncern Skoda postawił instalację i w 1972 r. ją uruchomił. Reaktor A1 działał krótko, bo zaledwie pięć lat, ale zebrane przy tej okazji doświadczenia zachęcały do kontynuowania przygody z energetyką nuklearną. I pozwalałby działać sprawniej – budowa nowych jednostek w Bohunicach trwała już krócej, prace zaczęto w drugiej połowie lat 70. i zakończono w połowie lat 80.
Czytaj więcej
Przedstawiciele rządu zaprezentowali w Sejmie plan rządu na najbliższe miesiące związane z realizacją projektu jądrowego w Polsce. Wkrótce ma dojść do podpisania serii umów w tej sprawie. Pojawiły się także informacje o rozwoju mniejszych reaktorów jądrowych. Orlen wkrótce w tej drugiej sprawie wskaże lokalizacje.
W tym samym okresie ruszały kolejne projekty tego typu – w 1978 r. Dukovany, a w 1982 r. Temelin. Jak się miało okazać, była to – z perspektywy Czechów – słuszna decyzja, bo po aksamitnej rewolucji i pokojowym podziale Czechosłowacji elektrownia w Bohunicach została po słowackiej stronie granicy. Wszystkie wspomniane elektrownie były oparte na radzieckich technologiach: w Dukovanach były to cztery reaktory VVER-440, a w Temelinie – analogiczna liczba jednostek VVER-1000.