Aktualizacja: 22.02.2025 15:14 Publikacja: 07.09.2022 12:35
Marcin Chludziński, prezes KGHM
Foto: materiały prasowe, Dariusz Iwański
Współpraca pomiędzy KGHM Polska Miedź SA, a SN Nuclearelectrica w ramach Memorandum ma na celu wymianę doświadczeń oraz wiedzy know-how, trwającą 36 miesięcy, obejmującą zakres techniczny, ekonomiczny, prawny, finansowy oraz organizacyjny, niezbędny dla rozwoju projektów małych reaktorów modułowych, które mają zostać opracowane przez Rumunię i Polskę.
– Dla KGHM energia jądrowa to niezależność energetyczna i niższe koszty. Inwestycja w SMR jest priorytetem, pozwoli nam również utrzymać konkurencyjną przewagę biznesową w skali globalnej. Wprowadzenie innowacyjnej technologii energetyki jądrowej, opartej na małych modułach, to przełom w polskiej gospodarce. Współpraca z doświadczonym partnerem z Rumunii to istotne wsparcie tego przedsięwzięcia – powiedział Marcin Chludziński, Prezes KGHM Polska Miedź.
Prąd z pierwszej elektrowni jądrowej, która ma powstać w Choczewie, ma kosztować 470-550 zł za MWh. Zmniejszenie kosztów inwestycyjnych pozwoli obniżyć tę cenę, ale przekroczenie budżetu oznaczać będzie wyższą cenę - wynika z opublikowanego wniosku notyfikacyjnego pomoc publiczną polskiego rządu. Z dokumentu wynika, że elektrownia powstanie rok później niż planowano. Bruksela wyraziła już swoje wątpliwości, które jednak nie przesądzają sprawy.
Sejm uchwalił ustawę o dokapitalizowaniu z budżetu spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) kwotą do 60,2 mld zł, co ma być wkładem do budowy pierwszej elektrowni jądrowej. Warunkiem dokapitalizowania jest zgoda KE na pomoc publiczną. Wniosek notyfikacyjny w tej sprawie został złożony w ubiegłym roku.
Takiej transakcji jeszcze w energetyce jądrowej nie było. Z powodu problemów płatniczych, Rosatom próbuje opłacić budowę tureckiego elektrowni jądrowej rosyjskim gazem z Gazpromu.
Kiedy będę wiedział na 100 proc., że to się Polsce opłaca, zapadnie decyzja o realizacji drugiej elektrowni jądrowej. Rząd będzie szukał też tańszych rozwiązań – powiedział we wtorek premier Donald Tusk. Dodał, że być może małe reaktory (SMR-y) będą najbardziej atrakcyjną ofertą.
Polska i Kanada zawarły umowę o współpracy w zakresie energetyki jądrowej. Porozumienie podpisał premier Donald Tusk ze swoim kanadyjskim odpowiednikiem Justinem Trudeau.
Prąd z pierwszej elektrowni jądrowej, która ma powstać w Choczewie, ma kosztować 470-550 zł za MWh. Zmniejszenie kosztów inwestycyjnych pozwoli obniżyć tę cenę, ale przekroczenie budżetu oznaczać będzie wyższą cenę - wynika z opublikowanego wniosku notyfikacyjnego pomoc publiczną polskiego rządu. Z dokumentu wynika, że elektrownia powstanie rok później niż planowano. Bruksela wyraziła już swoje wątpliwości, które jednak nie przesądzają sprawy.
Sejm uchwalił ustawę o dokapitalizowaniu z budżetu spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) kwotą do 60,2 mld zł, co ma być wkładem do budowy pierwszej elektrowni jądrowej. Warunkiem dokapitalizowania jest zgoda KE na pomoc publiczną. Wniosek notyfikacyjny w tej sprawie został złożony w ubiegłym roku.
Nie ma prawnej procedury „wypowiedzenia” Zielonego Ładu. Możemy go ignorować i płacić później kary albo aktywnie zabiegać o zmiany. My wybieramy drugą opcję – mówi wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta.
Microsoft i Google zainwestują miliardy w Polsce - czy to zagrożenie dla suwerenności technologicznej? Eksporterzy apelują o osłabienie złotego, a Unia Europejska nie planuje wsparcia dla energetyki jądrowej w ramach Clean Industrial Deal. Chiny zmieniają podejście do sektora technologicznego, a Indie dostosowują politykę celną do nacisków USA.
Gospodarczy plan rządu obejmuje obietnicę zapewnienia stabilnych dostaw energii. Część z niezbędnych inwestycji już się toczy, ale czy dzięki nim ceny prądu będą niższe? Donald Tusk nie udzielił na to pytanie konkretnej odpowiedzi.
Kiedy będę wiedział na 100 proc., że to się Polsce opłaca, zapadnie decyzja o realizacji drugiej elektrowni jądrowej. Rząd będzie szukał też tańszych rozwiązań – powiedział we wtorek premier Donald Tusk. Dodał, że być może małe reaktory (SMR-y) będą najbardziej atrakcyjną ofertą.
Polska i Kanada zawarły umowę o współpracy w zakresie energetyki jądrowej. Porozumienie podpisał premier Donald Tusk ze swoim kanadyjskim odpowiednikiem Justinem Trudeau.
Podczas polskiej prezydencji w Radzie UE premier Donald Tusk opowiedział się za wykorzystaniem energetyki jądrowej do produkcji energii elektrycznej. Celem jest uniezależnienie Unii od rosyjskiego gazu oraz próba obniżenia cen energii w Europie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas