W tym roku kończy się umowa USA-Rosja, która daje możliwość dostaw bez ceł na rynek amerykański rosyjskiej produkcji uranowej (głównie paliwa do elektrowni jądrowych). Tenex – amerykańska spółka-córka koncernu Rosatom zatrudniła firmę Sidley Austin, by pomogła przedłużyć umowę na tych samych zasadach, dowiedziała się gazeta RBK
Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia do 5 października, to departament handlu Białego Domu może nałożyć cła na rosyjski uran. Naciskają na to od dawna amerykańscy producenci. Rosjanie zaspokajają do 20 proc. popytu amerykańskiego rynku w uranową produkcję. Dostarczają wyroby o wartości ponad 800 mln dolarów 19 klientom. Rynek amerykański w strukturze sprzedaży Tenex stanowi 47,1 proc. Jest więc o co walczyć.
Elektrownia jądrowaBloomberg
Już dwa lata temu największe amerykańskie koncerny uranowe Ur-Energy i Energy Fuels domagały się od Białego Domu ograniczenia importu uranu, szczególnie z Rosji. Firmy dowodziły, że tańsza produkcja z Rosji niszczy miejscowy rynek i doprowadza firmy do upadłości. Jednak Donald Trump w połowie 2019 r. odmówił wprowadzenia kwot na import uranu, twierdząc, że rosyjskie dostawy nie zagrażają bezpieczeństwu państwa.
Teraz Rosjanie chcą przedłużyć umowę dzięki pracy lobbystów. Kancelaria Sidley Austin ma w tym duże doświadczenie. Reprezentuje interesy klientów w 15 krajach. A jeżeli chodzi o energetykę, to reprezentuje interesy firm m.in. w amerykańskiej Komisji ds. regulacji energetycznych.