Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie decyzje podjęła Japonia w związku z elektrownią Kashiwazaki-Kariwa?
- Dlaczego ponowne uruchomienie elektrowni atomowej wywołuje kontrowersje w społeczności?
- Jakie kroki podejmuje TEPCO, aby zapewnić bezpieczeństwo elektrowni?
- Jakie są plany Japonii dotyczące przyszłości energetyki jądrowej?
W poniedziałek 22 grudnia zgromadzenie prefektury Niigata udzieliło wotum zaufania gubernatorowi Hideyo Hanazumi, który poparł ponowne uruchomienie elektrowni, co w praktyce umożliwiło wznowienie jej działalności.
„To kamień milowy, ale to jeszcze nie koniec” – powiedział Hanazumi po głosowaniu. Jak podkreśla agencja Reutera, jest to przełomowy moment w powrocie Japonii do energetyki jądrowej, prawie 15 lat po katastrofie w Fukushimie.
Japonia uruchomiła 14 elektrowni atomowych
Elektrownia Kashiwazaki-Kariwa, położona około 220 km na północny zachód od Tokio, była jedną z 54 reaktorów zamkniętych po tym, jak trzęsienie ziemi i tsunami w 2011 r. sparaliżowały elektrownię Fukushima Daiichi. Była to najgorsza katastrofa w energetyce jądrowej od czasu Czarnobyla w 1986 r.
Od zalania Fukushimy falami tsunami Japonia ponownie uruchomiła 14 z 33 elektrowni, próbując uniezależnić się od importowanych paliw kopalnych. Kashiwazaki-Kariwa będzie pierwszą elektrownią zarządzaną przez koncern Tokyo Electric Power Co (TEPCO), który zarządzał też zniszczoną elektrownią w Fukushimie.