Firma TEPCO – operator elektrowni atomowej Fukushima-1 poinformował, że trzęsienie ziemi o sile 6,2 stopnia w 10-stopniowej skali Richtera, nie spowodowało problemów w pracy elektrowni. Według danych japońskiej agencji meteorologicznej epicentrum trzęsienia znajdowało się 50 km pod powierzchnią ziemi, a wstrząsy o sile 5 st były odczuwalne w prefekturze Miyagi i Fukushima. W Tokio odczuwalne były wstrząsy o sile 3 st. Jedna osoba została ranna. Wstrzymany został na krótko ruch pociągów dużych prędkości między stolicą Japonii a miastem Sendai. Lotniska pracowały normalnie.
CZYTAJ TAKŻE: Katastrofa w Fukushimie była bardzo kosztowna dla Japonii
Agencja Kiodo poinformowała, że trzęsienie nie spowodowało zatrzymania pracy elektrowni atomowych Fukushima-1 i Fukushima-2. Obie siłownie były wiosną 2011 r miejscem największej od czasów Czarnobyla katastrofy jądrowej. Po trzęsieniu ziemi o sile 9 st, na morzu powstała fala tsunami o wysokości 14 m. Uderzyła ona w zbudowane bezpośrednio nad wodą elektrownie.
An Tokyo Electric Power Co. (Tepco) / Bloomberg
Zalane zostały generatory prądu, wadliwie zlokalizowane na najniższym poziomie maszynowni przestały działać i elektrownia straciła zasilanie. Pracujące tam reaktory II generacji były zaprojektowane 50 lat temu i ich układy bezpieczeństwa nie mogły działać bez zasilania elektrycznego. W efekcie zostały zniszczone i doszło do wycieku radioaktywnego. Cała prefektura była zniszczona po trzęsieniu ziemi i tsunami.