Spółki nadal nie podpisały umów z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, dotyczących pokrycia kosztów interwencyjnego zakupu węgla (na mocy decyzji premiera), którego miało zabraknąć podczas ostatniej zimy, na potrzeby grzewcze.

Czytaj więcej

Europa nasycona węglem. Import najniższy od trzech lat

Firmy dokonały interwencyjnych zakupów, ale pieniędzy nadal nie otrzymały. O ile w przypadku PGE nie pociąga to konsekwencji finansowych, o tyle dla Węglokoksu to kwestia – jak mówią związki zawodowe – przetrwania. MKiŚ przekonuje, że aktualnie trwają uzgodnienia dotyczące zapisów umowy, a kwota będzie znana po ostatecznym rozliczeniu na podstawie poniesionych wydatków. – Pieniądze będą pochodzić z rezerwy celowej budżetu państwa – zapewnia MKiŚ. PGE podkreśla jednak, że stosowny szacunek kwot do rozliczenia z tytułu realizacji decyzji premiera spółka przekazała już do resortu.

Związkowcy z WZZ Sierpień 80 będą protestować pod koniec czerwca w Warszawie, m.in. w sprawie braku rekompensat za zakupiony węgiel przez Węglokoks.