Jak wynika z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, import węgla energetycznego do Europy w maju wyniesie około 4,2 mln ton, czyli o około 34 proc. mniej niż rok wcześniej. Tempo importu do Europy gwałtownie spadło po nagłym napływie w 2022 i na początku 2023 r.
Z kolei zapasy węgla w terminalu (ARA) pod koniec miesiąca wzrosły o 448 tys. ton do 6,77 mln ton, co stanowi najwyższy poziom od 4 września 2022 r. Według obliczeń platformy Argus wystarczy to na pokrycie 170 dni pracy elektrowni w Niemczech, w oparciu o kwietniową produkcję. Rok wcześniej liczba ta wynosiła 96 dni, co wskazuje na stłumiony popyt na dostawy spot ze strony użytkowników sektora energetycznego. „Powodem stale rosnącego poziomu zapasów była spadająca produkcja energii z węgla, która w połączeniu ze spadkiem cen gazu ziemnego w Europie wywierała coraz większą presję na ceny węgla w dostawach do europejskich portów ARA, które pod koniec miesiąca znalazły się blisko granicy 100 USD/t.” – tłumaczy ARP.
Czytaj więcej
Ledwie rok trwała hossa na rynku węgla. Europa przetrwała trudne chwile i ceny węgla spadają. Dla...
Na przestrzeni miesiąca tygodniowy indeks CIF ARA odnotowywał kolejne spadki. Na dzień 5 maja tygodniowy indeks CIF ARA ukształtował się na poziomie 139 USD/t wobec 128 USD/t osiągniętego w ostatnim tygodniowym notowaniu, będącym średnią z notowań dziennych tego indeksu. Jednocześnie cena gazu ziemnego po raz pierwszy od 24 października 2022 r .w dniu 18 maja spadła poniżej 30 EUR/MWh. „W związku z wysokimi zapasami surowca w europejskich portach ARA oraz rosnącym zapotrzebowaniem na surowiec w części azjatyckiej międzynarodowego rynku węgla, część eksporterów z Europy postanowiło odsprzedać swoje produkty na rynki Azji - Pacyfiku. Źródła rynkowe w Azji podały, że otrzymały od europejskich uczestników kilka ofert, w szczególności na wysokokaloryczny węgiel wykorzystywany przez większość ich elektrowni” – czytamy w stanowisku ARP.
Jednak niektórzy uczestnicy rynku uważają, że węgiel pochodzący z Europy będzie prawdopodobnie mniej preferowany przez nabywców z Azji, ponieważ świeże materiały po konkurencyjnych cenach są obecnie łatwo dostępne, podczas gdy ten pochodzący z Europy został dostarczony na rynek europejski przed zimą, co może skutkować obniżeniem jego parametrów. Niemniej w przypadku oferowania go do odsprzedaży po niższych cenach, może okazać się bardzo ciekawą oraz konkurencyjną alternatywą dla odbiorców azjatyckich. W związku z tym kupujący będą mieli jeszcze więcej opcji niż dotychczas.