Janusz Steinhoff: Górnikom trzeba mówić prawdę

W wielu kopalniach kończą się zasoby i trzeba je zamknąć jak najszybciej, bo generują potężne straty – mówi Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki, reformator górnictwa w rządzie premiera Jerzego Buzka, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Publikacja: 09.10.2020 19:03

Janusz Steinhoff: Górnikom trzeba mówić prawdę

Foto: energia.rp.pl

Przed nami kolejna wielka transformacja na Śląsku. Do 2049 r. mają pracować kopalnie i być sukcesywnie zamykane. W zaproponowanym układzie górnicy dostali gwarancję zatrudnienia do emerytury, a teraz pracuje w branży 80 tys. ludzi.

Plusem tego układu jest, że odchodzimy ostatecznie od górnictwa. Mam nadzieję, że dotrze to do polityków, którzy przez ostatnie 10 lat zachowywali się w tej materii nieodpowiedzialnie. Pamiętam wypowiedzi polityków tej i poprzedniej koalicji całkowicie oderwane od rzeczywistości, utrzymane w tonie populistycznym, odnoszące się do górników w sposób przedmiotowy. Górnikom trzeba mówić prawdę. Polskie górnictwo musi być reformowane i rentowne. Czy kopalnia będzie istniała jest funkcją ekonomii i geologii. Harmonogram likwidacji kopalń oparty w istotnej mierze na domniemaniu pomocy publicznej na którą zgodzi się UE jest ramowy, trudno brać go pod uwagę jako obowiązujący. Nie znaczy to, że jakąkolwiek kopalnię zamkniemy w Polsce jeśli będzie rentowna. W porozumieniu brakuje mi zapisu, które mówią o podjęciu koniecznych działań, które poprawiłyby ekonomię w kopalniach – mówił Steinhoff.

– Faktem jest, że w wielu kopalniach kończą się zasoby i trzeba je zamknąć jak najszybciej, bo generują potężne straty, ograniczając inwestycje w dobrych kopalniach – dodał.

Gość przypomniał, że każda kopalnia likwidowana w czasach rządu Buzka miała tzw. program socjalny likwidacji kopalni. – Minister Soboń jest w trudniejszej sytuacji, bo musi uzyskać zgodę Komisji Europejskiej na objęcie wszystkich kopalń PGG górniczym pakietem socjalnym. To otworzy drogę do alokacji ludzi między kopalniami – tłumaczył.

""

Janusz Steinhoff był wicepremierem i ministrem gospodarki w rządzie Jerzego Buzka. Fot./Piotr Guzik

energia.rp.pl

– To, że będziemy musieli finansować wszystkie działania restrukturyzacyjne z budżetu jest oczywiste. Natomiast, czy UE zgodzi się na dotowanie produkcji, mam wątpliwości. Do tej pory prawo unijne na to nie zezwalało – dodał.

Steinhoff podkreślił, że konkurencja między Bogdanką a śląskimi kopalniami jest możliwa. – Nie wszystkie kopalnie na Śląsku mają bardzo trudne warunki. Ekonomia powinna decydować o przyszłości kopalni. Od dawna mówię, że zaklinano rzeczywistość. W zarządzaniu górnictwem zachłyśnięto się bardzo wysokimi cenami węgla (2-3 lata temu było 100 dol. za tonę). Przyszedł czas refleksji, bo ceny węgla mocno spadły. Utrzymywanie obecnego stanu na dłuższą metę jest niemożliwe, bo mamy najwyższe hurtowe ceny energii elektrycznej w Europie, co rzutuje na konkurencyjność przemysłu. Musimy się z górnictwem uporać rozmawiając po partnersku z górnikami. Górnicy mają prawo czuć się oszukani, bo politycy oszukiwali ich przez ostatnie lata bardzo mocno – tłumaczył.

Zaznaczył, że górnicy, to nie są ludzie, którzy kilofami kopią węgiel. – Górnictwo to zaawansowana technika. Pracują tam automatycy, wielu specjalistów, np. od hydraulik, którzy znajdują sobie pracę w innych zawodach. Musi funkcjonować dobrze system przekwalifikowań, który pomoże górnikom w zmianie zawodu czy otwieraniu biznesu – mówił Steinhoff.

– Mamy przed sobą ponad 20 lat na transformację polskiej elektroenergetyki. Będziemy rozwijać produkcję wodoru, energetykę wiatrową na morzu i lądzie, fotowoltaikę. To wszystko będzie generować nowe miejsca pracy – podsumował Janusz Steinhoff.

""

Artur Soboń, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji spółek energetycznych

energia.rp.pl

Przed nami kolejna wielka transformacja na Śląsku. Do 2049 r. mają pracować kopalnie i być sukcesywnie zamykane. W zaproponowanym układzie górnicy dostali gwarancję zatrudnienia do emerytury, a teraz pracuje w branży 80 tys. ludzi.

Plusem tego układu jest, że odchodzimy ostatecznie od górnictwa. Mam nadzieję, że dotrze to do polityków, którzy przez ostatnie 10 lat zachowywali się w tej materii nieodpowiedzialnie. Pamiętam wypowiedzi polityków tej i poprzedniej koalicji całkowicie oderwane od rzeczywistości, utrzymane w tonie populistycznym, odnoszące się do górników w sposób przedmiotowy. Górnikom trzeba mówić prawdę. Polskie górnictwo musi być reformowane i rentowne. Czy kopalnia będzie istniała jest funkcją ekonomii i geologii. Harmonogram likwidacji kopalń oparty w istotnej mierze na domniemaniu pomocy publicznej na którą zgodzi się UE jest ramowy, trudno brać go pod uwagę jako obowiązujący. Nie znaczy to, że jakąkolwiek kopalnię zamkniemy w Polsce jeśli będzie rentowna. W porozumieniu brakuje mi zapisu, które mówią o podjęciu koniecznych działań, które poprawiłyby ekonomię w kopalniach – mówił Steinhoff.

Transformacja Energetyczna
Fundusz transformacji energetycznej stoi w miejscu
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Transformacja Energetyczna
Transformacja energetyczna spółek stoi w miejscu. Jest wskazówka, co zrobi rząd
Transformacja Energetyczna
Rząd chce rozszerzyć opodatkowanie nieruchomości. Może to uderzyć w transformację
Transformacja Energetyczna
Dorota Zawadzka-Stępniak, prezes NFOŚiGW: Miliardy z praw do emisji CO2 na transformację energetyczną
Transformacja Energetyczna
Kelli Toss-Kaasik: Zielony Ład można wdrażać wolniej, ale odwrotu nie ma