Ukraina pozywa Unię za OPAL

Naftogaz złożył do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu pozew przeciwko Komisji Europejskiej. Ukraińcy zarzucają Brukseli złamanie umowy stowarzyszeniowej i Karty Energetycznej.

Publikacja: 29.03.2017 20:04

Ukraina pozywa Unię za OPAL

Foto: Bloomberg

„Skierowaliśmy pozew przeciwko Komisji Europejskiej z żądaniem anulowania decyzji z 28 października 2016 r. Pozwala ona Gazpromowi znacząco zwiększyć wykorzystanie gazociągu OPAL, a tym samym przesył gazu Gazociągiem Północnym” – czytamy w specjalnym oświadczeniu Naftogazu.

W uzasadnieniu Ukraińcy podnoszą, że podjęcie przez KE decyzji bez konsultacji z Ukrainą stanowi naruszenie umowy stowarzyszeniowej Ukraina–Unia. Jest też złamaniem umowy o Karcie Energetycznej oraz o powołaniu Wspólnoty Energetycznej.

Naftogaz tłumaczy swój pozew także tym, że Komisja nie miała pełnomocnictw, by taką decyzję podjąć; do tego dopuszczenie Gazpromu do 80 proc. lądowego przedłużenia Nord Stream przeczy dyrektywie o konkurencji na unijnym rynku gazu. Przeciwnie – obniża bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy i innych państw Europy Środkowo-Wschodniej. Wzmacnia natomiast dominację Gazpromu i powiązanych z nim firm.

Kijów podaje też, że decyzja KE będzie kosztować Ukrainę utratę rocznie 10–11 mld m sześc. rosyjskiego gazu w tranzycie, czyli 290–320 mln dol. rocznych wpływów do budżetu.

O to samo – anulowanie decyzji KE – walczy od grudnia PGNiG. Sąd warunkowo zawiesił 27 grudnia 2016 r. wykonanie decyzji KE. Gazprom może wykorzystywać połowę mocy niemieckiego gazociągu. OPAL liczy 470 km i można nim rocznie przesyłać 36,5 mld m sześc. gazu.

Gazprom sprawy nie komentuje. Aleksandr Pasiecznik, szef analityków Funduszu Narodowego Bezpieczeństwa Energetycznego Rosji, uznał działania Ukrainy i Polski za przejaw rusofobii. – Ukraina boi się utracić status kraju tranzytowego. Dlatego stara się blokować wszystkie nowe szlaki Gazpromu, także wątpliwymi prawnie sposobami – mówił w rosyjskich mediach.

„Skierowaliśmy pozew przeciwko Komisji Europejskiej z żądaniem anulowania decyzji z 28 października 2016 r. Pozwala ona Gazpromowi znacząco zwiększyć wykorzystanie gazociągu OPAL, a tym samym przesył gazu Gazociągiem Północnym” – czytamy w specjalnym oświadczeniu Naftogazu.

W uzasadnieniu Ukraińcy podnoszą, że podjęcie przez KE decyzji bez konsultacji z Ukrainą stanowi naruszenie umowy stowarzyszeniowej Ukraina–Unia. Jest też złamaniem umowy o Karcie Energetycznej oraz o powołaniu Wspólnoty Energetycznej.

Gaz
Gazprom szoruje po dnie. Pierwszy rok zamknięty stratą
Gaz
Największy sojusznik Gazpromu pozwany w Rosji
Gaz
Polska zyskała nowe źródło gazu. „Błękitne paliwo” dla Orlenu nie tylko z Norwegii
Gaz
Gazprom się boi i grozi. Niemiecki Uniper jak Orlen
Gaz
Wyjątki od wymiany pieców gazowych. Kogo nie dotyczy nowa dyrektywa