Od 101 dni Ukraina nie kupuje gazu z Rosji. Importuje go od dostawców z Unii i płaci taniej niż w Gazpromie.
Prezes Naftogazu Andrij Kobolew podał, że koncern kupuje gazu z Zachodu po 180 dol./1000 m3 a jeżeli dodać koszty transportu to cena brutto wynosi 200 dol. Wcześniej minister energetyki Wołodymyr Demcziszin podawał, że Ukraina kupuje gaz średnio po 190 dol. czyli taniej niż proponuje Gazprom.
Pomimo to od 1 kwietnia na Ukrainie idą w górę o 53 proc. taryfy gazowe dla ludności energetyki. To jeden z podstawowych punktów umowy podpisanej z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w marcu 2015 r. podniesie ceny dla ludności i przemysłu podniesie ceny centralnego ogrzewania o ok. 80 proc.
Podniesienie taryf poprawi sytuację Naftogazu a także jest elementem zmiany podejścia Ukraińców do oszczędzania nośników energii. Dotąd było to pojęcie nieznane, podobnie jak termoizolacja czy podzielniki ciepła.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.