Rynek mocy to za mało. Węgiel potrzebuje wsparcia?

Częste ograniczanie pracy elektrowni węglowych za sprawą rosnącej produkcji OZE pozbawia ten segment przychodów, które pozwalały dotąd na utrzymanie tych elektrowni w gotowości.

Publikacja: 03.06.2024 04:30

Rynek mocy to za mało. Węgiel potrzebuje wsparcia?

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik

Maj w branży energetycznej stał pod znakiem dyskusji na temat tempa wydzielania elektrowni węglowych ze spółek energetycznych. Coraz wyraźniej rysują się różne wizje tego wydzielenia.

Śpieszno z rozwodem

Do jak najszybszego wydzielenia aktywów węglowych nawołują PGE oraz Tauron. Prezes PGE Dariusz Marzec powiedział na ostatniej konferencji po wynikach kwartalnych, że spółka wybrała już doradcę w tym procesie, którym została firma PwC. – Prace nad transakcją chcemy sfinalizować do końca tego roku, aby fizyczne wydzielenie aktywów nastąpiło w przyszłym roku – zapowiedział Marzec. Enea i Tauron obecnie nie zdradzają, czy wybrały już swoich doradców i czy w ogóle planują to zrobić. Prace toczą się też w obrębie powołanego przez Ministerstwo Aktywów Państwowych zespołu ds. wydzielenia aktywów węglowych ze spółek sektora energetycznego z udziałem Skarbu Państwa. Pod koniec maja resort poinformował, że zespół przygotuje raport końcowy.

Jako jeden z głównych powodów obecnej trudnej sytuacji sektora wytwarzania w PGE (miał blisko 0,5 mld zł straty EBITDA za I kw.) Marzec wskazał fakt, że część konwencjonalna aktywów nie jest w stanie funkcjonować w oparciu o zasady rynkowe, gdyż jest wypychana z systemu energetycznego przez OZE, a jednocześnie jest niezbędna dla funkcjonowania tego systemu. Rzeczywiście współczynnik wykorzystania energii z węgla spada rok do roku o kilka punktów procentowych. Jednocześnie jednak nie można elektrowni węglowych zamykać, gdyż zapewniają ciągłość dostaw prądu, zwłaszcza wtedy gdy słabo wieje wiatr lub nie świeci słońce. Dla PGE rozwiązanie tego problemu jest jedno – szybkie wydzielenie aktywów węglowych do osobnego podmiotu pod kontrolą państwa. W podobnym tonie, choć dużej bardziej zdawkowo, wypowiada się Tauron. Enea widzi sprawę nieco inaczej.

Rynek mocy do weryfikacji

Rynek mocy został ustanowiony pod koniec 2017 r. Pierwsza aukcja mocy odbyła się 15 listopada 2018 r. Koszty rynku mocy są przenoszone na konsumentów energii poprzez opłatę mocową, która jest częścią taryfy za dystrybucję i przesył energii elektrycznej. Opłata ta obowiązuje od października 2020 r. W ciągu ostatnich trzech lat z kieszeni podatników właściciele elektrowni otrzymali ponad 16 mld zł na utrzymanie i budowę nowych mocy do produkcji prądu. Opłatę mocową będzie płacić do czasu wygaśnięcia tych kontraktów, a więc do połowy lat 30.

W tym roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska powinno zainicjować przegląd tego mechanizmu, jego skuteczności i zarekomendować ewentualne zmiany. Konsultacje z rynkiem na początku roku rozpoczął w tej sprawie już Urząd Regulacji Energetyki. Po przygotowaniu wniosków przez resort Rada Ministrów ma przedstawić ten raport przed Sejmem. Osoby zbliżone do PGE przyznają nieoficjalnie, że rozmowy dotyczące nowego systemu wsparcia faktycznie się toczyły, ale nie zmieniły tego, że najważniejsze dla PGE jest wydzielenie energetyki węglowej ze spółek. Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie odpowiedziało na nasze pytania ws. toczących się analiz nad rynkiem mocy i ewentualnego nowego systemu wsparcia.

Dodatkowe wsparcie?

Głos w sprawie zabrali za to przedstawiciele Enei, wspominając publicznie o potrzebie nowego systemu wsparcia. Biuro prasowe Enei wyjaśnia, że biorąc pod uwagę otoczenie rynkowe, w szczególności widoczny wzrost generacji źródeł OZE, przekładający się na zmniejszenie generacji źródeł konwencjonalnych, spadek cen energii zarówno na rynku spot, jak i na rynku terminowym przy utrzymującym się relatywnie wysokim poziomie cen uprawnień do emisji CO2, zdaniem spółki rynek mocy jako jedyne wsparcie może nie wystarczyć. – Rynek mocy może okazać się wsparciem niewystarczającym do funkcjonowania energetyki węglowej w kondycji finansowej umożliwiającej utrzymanie parku maszynowego, który będzie jeszcze w najbliższych latach pełnił rolę stabilizatora Krajowego Systemu Energetycznego. Dlatego też może być potrzebny dodatkowy system wsparcia polskiej energetyki węglowej – podkreśla Enea.

Energetyka węglowa w Polsce nadal stanowi podstawę sterowalnych źródeł energii zapewniających stabilność dostaw w krajowym systemie. W 2023 r. odpowiadała ona za ponad 60 proc. dostaw energii.

Pełna wersja tekstu w dzisiejszym „Parkiecie”

Maj w branży energetycznej stał pod znakiem dyskusji na temat tempa wydzielania elektrowni węglowych ze spółek energetycznych. Coraz wyraźniej rysują się różne wizje tego wydzielenia.

Śpieszno z rozwodem

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Surowce i Paliwa
Chiński sen Gazpromu. Rosja przyparta do muru
Surowce i Paliwa
Najbliższe dni będą bardzo ważne dla Azotów
Surowce i Paliwa
Hubert Kamola, prezes Grupy Azoty Puławy: Azoty chcą rosnąć szybciej niż rynek
Surowce i Paliwa
Popyt na ropę wzrośnie mimo transformacji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Surowce i Paliwa
Te paliwa jeszcze długo będą potrzebne