MPK Wrocław chce rekompensaty za zwiększone koszty, jakie spółka miała ponieść w grudniu 2022 r. na zakup oleju napędowego. Do listopada 2022 r. wrocławskie MPK miało ważny kontrakt na dostawy paliwa z Lotosem. Został więc ogłoszony nowy przetarg, ale nie wpłynęły żadne oferty. Miejska spółka chciała kalkulować cenę paliwa na podstawie zagranicznych notowań giełdowych Platt’s.
W drugim przetargu MPK Wrocław zmieniło kryteria rozliczeń, decydując się na oparcie o ceny hurtowe Orlenu ale z jednoczesnym oczekiwaniem „stałego rabatu”. Nowy kontrakt został podpisany z… PKN Orlen.
Jednak w styczniu 2022 r. MPK Wrocław wystąpiło do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o pilne zbadanie praktyk Orlenu, jednocześnie oskarżając koncern o monopolistyczne działania. „Minął już ponad miesiąc, a my nie mamy informacji, co w tym postępowaniu się dzieje. Zdecydowaliśmy się więc podjąć kolejne kroki i skorzystać z prawa dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa konkurencji” – wyjaśniała dziś prawniczka MPK Wrocław, mecenas Małgorzata Ludwig.
Czytaj więcej
Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław, chce, aby UOKiK pilnie zbadał, czy płocki koncern stosu...
MPK Wrocław wysokość odszkodowania o jakie występuje do sądu oszacowała porównując ceny na giełdzie paliwowej z cenami hurtowymi oferowanymi przez Orlen. Miejska spółka cały czas bowiem stoi na stanowisku, że powinna płacić za paliwo według tych pierwszych.