Akcje rosyjskiego holdingu gazowego na Moskiewskiej Giełdzie Papierów Wartościowych we wtorek 17 sierpnia zanotowały swoje 13-letnie maksimum. Notowania osiągnęły 299,5 rubla (15,85 zł) na akcję, zbliżając się do poziomu 300 rubli, którego rynek nie widział od lipca 2008 roku, pisze portal finanz.ru.
W niecałe 10 miesięcy Gazprom niemal podwoił swoją wartość rynkową, dodając do kapitalizacji 3,5 bln rubli i praktycznie doganiając należący do najdroższych rosyjskich firm Sbierbank (z kapitalizacją 7,2 bln rubli). „Akcje Gazpromu drożeją, ponieważ ceny gazu w Europie wciąż rosną”, mówi Aleksander Osin, analityk w dziale handlu rosyjskimi giełdami w Freedom Finance.
Bloomberg
Ceny spotowe na największym unijnym hubie TTF w Holandii przekroczyły w tym tygodniu 580 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, choć na początku roku gaz kosztował mniej niż 200 dolarów, a latem ubiegłego roku 50 dolarów. Jedynie w ramach kontraktów długoterminowych Gazprom handluje gazem znacznie taniej – średnia cena w tym roku wynieść ma, według samego koncernu – 240 dolarów.
Niemniej jednak, fizyczne ilości eksportowanego tego lata gazu odpowiadają mroźnej zimie, a przychody Gazpromu, według Federalnej Służby Celnej, wzrosły o 80 proc. i osiągnęły w pierwszej połowie roku 20 miliardów dolarów. Gaz w UE pozostanie drogi do wiosny przyszłego roku, mówi Oksana Łakiczewa, analityk ds. surowców w Otkritie Broker. Sytuacja na rynku europejskim jest wyjątkowa: brak gazu z powodu upalnego lata, wzrost popytu z powodu dekarbonizacji, wzrost cen kredytów węglowych w Europie, wzrost popytu w Azji, a także spadek produkcji, głównie w Stanach Zjednoczonych.