W II kwartale grupa kapitałowa PGNiG zanotowała 10,43 mld zł przychodów i 0,58 mld zł zysku netto. W tym samym czasie ubiegłego roku wynosiły one odpowiednio 7,28 mld zł i 5,14 mld zł. Z kolei kluczowy wskaźnik, czyli zysk EBITDA spadł do 1,66 mld zł z 7,27 mld zł. Analitycy i inwestorzy oczekiwali lepszych wyników od opublikowanych, dlatego też w piątek kurs akcji spółki spadał, chwilami nawet o 2,5 proc., czyli do 6,19 zł.
Dość słabe rezultaty to przede wszystkim konsekwencja strat poniesionych w biznesie obrotu i magazynowania gazu ziemnego. Analizując ten obszar działalności grupy trzeba jednak mieć na uwadze to, że o osiągniętym rok temu zarobku zdecydował zwrot ok. 1,5 mld USD za zawyżone ceny ustalone za dostawy błękitnego paliwa realizowane w ramach kontraktu jamalskiego przez rosyjski Gazprom. Dodatkowo w tym roku niekorzystny wpływ na wyniki miał gwałtowny wzrost kursu surowca na TGE, mający wpływ na poziom ceny przekazania przez spółkę gazu z krajowego wydobycia do biznesu obrotu i magazynowania. Analitycy uważają jednak, że kolejne kwartały na tej działalności będą już przynosić znacznie lepsze rezultaty.
Bloomberg
W pozostałych trzech kluczowych dla grupy PGNiG biznesach ostatnio miały za to miejsce wzrosty zysków. Największe znowu przynosi wydobycie, co jest konsekwencją wysokich notowań ropy i gazu. Ponadto koncern rozwiązał w tym biznesie odpisy aktualizujące majątek trwały w kwocie ok. 296 mln zł.
Tradycyjnie PGNiG dużo też zarobiło w obszarze dystrybucji gazu, do czego niewątpliwie przyczyniła się obowiązująca od 1 lutego, wyższa o 3,6 proc., taryfa dystrybucyjna. Więcej dała zarobić również działalność wytwórcza. To konsekwencja wzrostu przychodów ze sprzedaży energii elektrycznej.