Financial Times dotarł do dokumentu zgodnie z którym, Komisja Europejska zamierza zaostrzyć unijne „kryteria zrównoważonego rozwoju”. Obecnie z biomasy w UE wytwarza się dwie trzecie energii odnawialnej – znacznie więcej niż dają panele słoneczne czy farmy wiatrowe. Różne rodzaje biomasy, w tym pellet drzewny wytwarzany z drewna lub odpadów organicznych, są uznawane za energię odnawialną.
Dokument opracowany przez Komisję Europejską wyłącza z klasyfikatora drewno z lasów mieszanych i tzw. dziewiczych czyli najcenniejszych ekologicznie. Obecnie aż 18 proc. biomasy wykorzystywanej w UE pochodzi z lasów dziewiczych (do tej kategorii zalicza jest m.in. Puszcza Białowieska). Ponadto przepisy UE obejmą elektrownie o mocy od pięciu megawatów, podczas kiedy teraz dotyczą tylko dużych siłowni – powyżej dwudziestu megawatów.
Lasy na Mazurach
Według Financial Times Finlandia i Szwecja, które zużywają dużo biomasy do produkcji energii, wywierają presję na Brukselę, aby nie dopuścić do zmian w zasadach określonych w dyrektywie w sprawie odnawialnych źródeł energii.
Tym zasadom sprzeciwiają się jednak działacze na rzecz ochrony środowiska. Domagają się oni wyłączenia wszystkich rodzajów biomasy leśnej z europejskiego klasyfikatora rodzajów energii odnawialnej. Argumentują, że spalanie każdego rodzaju drewna prowadzi do emisji CO2 i zmniejsza pochłanianie dwutlenku węgla z atmosfery przez lasy.