– Korzystając z cen ropy, poleciłem zakupić wielką ilość surowca po bardzo dobrej cenie. Pozwoli to zaoszczędzić miliardy dolarów amerykańskich podatników. Zapełnimy zbiorniki pod korek – ogłosił Trump podczas piątkowej konferencja prasowej poświęconej działaniom władz w sytuacji epidemii. Trump zapowiedział wprowadzenie stanu wyjątkowego, dzięki czemu na walkę z epidemią będzie można przeznaczyć do 50 mld dol., pisze agencja Nowosti.
Skąd Amerykanie kupią ropę? Prawdopodobnie większość z Arabii Saudyjskiej oraz od swoich producentów. Trump podkreślił, że niedawna decyzja Saudów o zwiększeniu wydobycia i sprzedaży surowca z dużą zniżką (po 25 dol./baryłka), została podjęta „w dobrym momencie i miejscu”.
Rynek zareagował natychmiast. W piątek wieczorem ropa podrożała o 7 proc., potem tempo wzrostu spadło do 4,43 proc. dla Brent (34,44 dol./baryłka) i 5,37 proc. dla amerykańskiej marki WTI (33,19 dol./baryłka).
Bloomberg
Ostatni raz USA zakupiły ropę do swoich rezerw w okresie kryzysu – w styczniu 2009 r. Wtedy cena surowca ze 140 dol./baryłka gwałtownie spadła do 32 dol. Biały Dom zakupił 10,6 mln baryłek na wolnym rynku i dodatkowo 14 mln baryłek od amerykańskich firm w miejsce opłat za wydobycie. Jednak tak duże zakupy byłyby pierwszymi od lat 70-tych XX w. Latem 2011 r, kiedy cena ropy oscylowała wokół 100 dol./baryłka a amerykańskie rezerwy były pełne, prezydent Barak Obama polecił sprzedać 30 mln baryłek strategicznego surowca.
Teraz USA mogą kupić ok. 92 mln baryłek – tyle wynosi wolna objętość zbiorników rezerw strategicznych, oceniają eksperci. – To świetny pomysł. Rezerwy strategiczne to jeden z niewielu instrumentów, którym dysponuje USA w czasie sztormów na rynkach ropy. Zakup pozwoli częściowo zmniejszyć nadpodaż, a także wesprze sektor wydobycia ropy z łupków w USA – ocenił partner Again Capital.