Bruksela sprawdzi Niemców czy nie faworyzują Nord Stream-2

Spółka Gazpromu wystąpiła do niemieckiego regulatora o wyłączenie gazociągu Nord Stream-2 spod unijnych przepisów energetycznych. Komisja Europejska zapowiedziała, że będzie sprawdzać na bieżąco czy Niemcy będą przestrzegać tu unijnego prawa.

Publikacja: 17.01.2020 11:35

Bruksela sprawdzi Niemców czy nie faworyzują Nord Stream-2

Foto: iStock

Niemiecka Federalna Agencja ds Sieci otrzymała od spółki Nord Stream 2 AG (należy do Gazpromu) wniosek o zwolnienie budowanego gazociągu z wykonania przepisów Trzeciego Pakietu Energetycznego i znowelizowanej Dyrektywy Gazowej. Wniosek wpłynął 10 stycznia, dowiedziała się gazeta Bild. Wcześniej podobny wniosek złożył operator Nord Stream.
Na wnioski od razu zareagowała Komisja Europejska.

– Jako państwo członkowskie Unii, na terytorium którego znajduje się pierwsze miejsce połączenia (Nord Steram-1 i Nord Steram-2 do magistrali gazowych Unii -red), Niemcy mają prawo do odpowiednich decyzji, po przeprowadzeniu konsultacji ze wszystkimi państwami członkowskimi Wspólnoty – dowiedziała się w Brukseli od przedstawiciela KE, Deutsche Welle.
Nowelizacja Dyrektywy Gazowej z 2019 r rozszerza zasady Trzeciego Pakietu Energetycznego na gazociągi krajów trzecich, w tym także podmorskie, doprowadzone na teren Unii.

""

Bloomberg

energia.rp.pl

Całkowite wyłączenie spod tego prawa jest możliwe tylko dla projektów ukończonych przed 23 maja 2019 r. Nord Stream-2 nie jest dokończony i nie wiadomo, kiedy będzie. Bruksela podkreśla, że będzie monitorować wykonanie prawa w Niemczech. Kraj ten adaptując nowelę Dyrektywy Gazowa na swój grunt, nie wpisał bowiem granicznej daty 23 maja 2019 r.

W kwietniu 2019 r Matthias Warnig (były agent enerdowskiej bezpieki Stasi) dyrektor wykonawczy Nord Stream 2 AG napisał w liście do Jean’a -Claude’a Juncker’a – dziś byłego już przewodniczącego KE, że jeżeli gazociąg nie będzie miał prawa do wyłączenia spod nowych regulacji gazowych, to takie działanie będzie dyskryminacją tak w stosunku do gazociągu Nord Steram-2 jak i inwestora. W razie braku wyłączenia spod nowej Dyrektywy Gazowej spółka Gazpromu jest gotowa pozwać KE przed sąd Unii Europejskiej.
""

Workers fettle pipework welding as construction work continues at the landing site of Nord Stream 2 gas pipeline, operated by Gazprom PJSC, in Lubmin, Germany/Bloomberg

energia.rp.pl

Jeżeli Niemcy nie uwzględnią wniosku Rosjan, to Nord Stream-2 będzie mógł działać po wykonaniu szeregu unijnych przepisami. M.in. operator musi udostępnić połowę mocy przesyłowych podmiotom z krajów trzecich. Operator gazociągu musi być całkowicie niezależny od Gazpromu (dostawcy gazu). Niemiecka agencja poinformowała, że wyda decyzję do 24 maja 2020.

Niemiecka Federalna Agencja ds Sieci otrzymała od spółki Nord Stream 2 AG (należy do Gazpromu) wniosek o zwolnienie budowanego gazociągu z wykonania przepisów Trzeciego Pakietu Energetycznego i znowelizowanej Dyrektywy Gazowej. Wniosek wpłynął 10 stycznia, dowiedziała się gazeta Bild. Wcześniej podobny wniosek złożył operator Nord Stream.
Na wnioski od razu zareagowała Komisja Europejska.

– Jako państwo członkowskie Unii, na terytorium którego znajduje się pierwsze miejsce połączenia (Nord Steram-1 i Nord Steram-2 do magistrali gazowych Unii -red), Niemcy mają prawo do odpowiednich decyzji, po przeprowadzeniu konsultacji ze wszystkimi państwami członkowskimi Wspólnoty – dowiedziała się w Brukseli od przedstawiciela KE, Deutsche Welle.
Nowelizacja Dyrektywy Gazowej z 2019 r rozszerza zasady Trzeciego Pakietu Energetycznego na gazociągi krajów trzecich, w tym także podmorskie, doprowadzone na teren Unii.

Surowce i Paliwa
Kreml rozgrzewa rynek uranu: odcina USA od dostaw
Surowce i Paliwa
Rosja wstrzymała eksport uranu do USA. Surowiec już drożeje
Surowce i Paliwa
Unimot chce udziałów w rafinerii za Odrą
Surowce i Paliwa
Rosja ma nadzieję na "nową ropę". Znalazła dwa minerały
Materiał Promocyjny
SSC/GBS Leadership Program 2023
Surowce i Paliwa
Rosja ogranicza eksport paliw, bo nie starcza ich w kraju
Surowce i Paliwa
Potężne straty grupy Azoty. Bardzo słabo z biznesem nawozowym i chemicznym