W minionym roku światowy przemysł pożarł ponad połowę wyprodukowanej na Ziemi energii. W przemyśle najbardziej energochłonny jest sektor petrochemiczny. A tymi którzy z niego najwięcej korzystają są gospodarstwa domowe.
Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) w 2018 r światowy przemysł zużył 55 proc. wyprodukowanej energii. A wśród sektorów najwięcej, bo 12 proc. przypadło na petrochemię. Kolejne prądożerne branże to górnictwo, przemysł lekki i spożywczy.
Jak podkreśla amerykańska Administracja Informacji Energetycznej (EIA) „Przemysł chemiczny jest podzielony na dwie główne katetrugorie: podstawowe chemikalia i inne chemikalia. Podstawowe chemikalia to substancje które są bazą dla innych produktów. Obejmują one gazy surowcowe, pigmenty, nawozy sztuczne, tworzywa sztuczne i gumę. (…) Są produkowane w dużych ilościach i mają stosunkowo niskie ceny. Inne chemikalia – czasami nazywane drobnymi lub specjalistycznymi chemikaliami – wymagają mniej energii do produkcji, ale sprzedawane są po znacznie wyższych cenach. Do tej kategorii zaliczane są leki, mydła i farby.
Bloomberg